Nie takiej reakcji spodziewali się wyborcy Kukiz'15 po liderze partii, z której w piątek odszedł poseł Jakub Kulesza. Mowa oczywiście o Pawle Kukizie, którego wpisy na Twitterze z jednej strony stały się pośmiewiskiem, z drugiej przerodziły się w pytanie: czy to początek końca partii Kukiz'15?
"Paweł, jak pijesz to nie pisz" - tak można podsumować nocną dyskusję na Twitterze, która wywiązała się miedzy Pawłem Kukizem a Markiem Jakubiakiem i Jackiem Wilkiem. Widać było, że Kukiz był rozżalony faktem, że szeregi jego formacji opuścił Jakub Kulesza, który przeszedł do partii Wolność Janusza Korwin-Mikkego. Pierwszy upust emocjom dał na swoim Facebooku.
Ale tego co zadziało się potem na Twitterze nie da się inaczej określić jak po prostu polityczną dramą. Do zmiany barw partyjnych przez Kuleszę odniósł się Marek Jakubiak, który życzył posłowi szczęścia w nowej partii. Jego słowa sygnalizują na pewien rozłam w Kukiz'15.
Komentarz Jakubiaka skomentował Paweł Kukiz. Stwierdził, że poseł może dołączyć do Kuleszy i też odejść, jeśli "tak im dobrze życzy". Wypomniał też posłowi "układy z wojskiem".
Dalej było jeszcze gorzej. Kukiz zaczął się pogrążać zastanawiając się nad użytym przez Jakubiaka sformułowaniem "synek sejmowy", które dotyczyło Kuleszy. Zapytał go: "ty rodzisz, czy zapładniasz te istoty?".
Ale nie to było najgorsze tego wieczora. Kukiz skomentował też post posła Jacka Wilka, który stanął po stronie Marka Jakubiaka. Wilk nawet nie wiedział jak skomentować słowa lidera Kukiz'15.
Po tych wpisach Twitter eksplodował. Wielu internautów zaczęło się zastanawiać nad tym, czy to początek końca ugrupowania Kukiza. Wytykali mu skandaliczny poziom wypowiedzi i żartowali, że nie powinien pisać "pod wpływem alkoholu".
"Paweł zainaugurował alkopiąteczek", "Kolejny dowód że twitter obnaża klasę polityka a raczej jej brak", "Wszyscy myśleliśmy że dno zostało osiągnięte a tu" - komentowali internauci wypowiedzi Kukiza.
– Wiem, że nasz kandydat raz, że wielkich szans nie ma, a po drugie moja sympatia jest niekoniecznie mocno nakierowana na naszego kandydata – mówił lider Kukiz'15.