
Reklama.
Nagranie pokazuje m.in., jak pracownica MOPS-u przekonuje, że wyrzuci kobietę na ulicę, jeżeli ta nie przestanie płakać. Kolejno fizycznie atakuje staruszkę, pali przy niej papierosy i zmusza ją do ćwiczeń.
– Byliśmy w szoku. Nie dowierzaliśmy w to, co widzimy. To zapis z półtoragodzinnej wizyty. Zatelefonowaliśmy do opiekunki i powiedzieliśmy, żeby od jutra do babci już nie
przychodziła. Zgłosiliśmy sprawę na policję. Chcemy, żeby ta pani nie pracowała w zawodzie, bo nie wiadomo, ile jeszcze jest poszkodowanych przez nią osób – relacjonuje Polsatowi News wnuczka 80-latki.
przychodziła. Zgłosiliśmy sprawę na policję. Chcemy, żeby ta pani nie pracowała w zawodzie, bo nie wiadomo, ile jeszcze jest poszkodowanych przez nią osób – relacjonuje Polsatowi News wnuczka 80-latki.
Dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gnieźnie Hanna Adamczak zwolniła kobietę. Prokuratura bada, jak opiekunka traktowała innych podopiecznych. Okazuje się, że zajmowała się ona sześcioma rodzinami dziennie. Kobiecie grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
źródło: Polsat News