
Paweł Machomet, architekt wnętrz, założyciel bloga o odnawianiu mebli Rzuć Pan Okiem mówi, że przyczyn tej mody na meble z PRL-u jest co najmniej kilka.
Nie trzeba długo szukać dowodów na popularność PRL-owskich mebli. Wystarczy wejść do sieci. Na samym Facebooku mamy chociażby stronę (oraz związana z nią grupę) "Uwaga, śmieciarka jedzie", na której ludzie dzielą się śmietnikowymi znaleziskami.
Takie znaleziska trzeba potem odnowić. Jak zauważa Paweł Machomet, obecnie boom jest nie tylko na meble sprzed epoki, ale również na renowację, której koszty wcale nie muszą być duże.
Niedawno prowadziłem wykład („Kilka porad dla początkujących”) o odnawianiu mebli w Szczecinie i miałem nadkomplet. Ludzie stali i siedzieli na podłodze, wszyscy uważnie mnie słuchali, obserwowali to, co pokazuję, notowali. Wszystko po to, żeby móc odnowić coś samodzielnie.
Unikatowe meble z innej epoki znajdziemy zresztą nie tylko na śmietnikach, OLX czy Allegro (często za bezcen, nie wszyscy zdają sobie bowiem sprawę z wartości takich przedmiotów).