
Po tłustych latach w postaci kultowych serii jak "Ekstradycja", "Glina" czy "Pitbull" i późniejszym zastoju, produkcje, gdzie trup ściele się gęsto, a po piętach bandytom depczą nieustępliwi policjanci, znów nie pozwalają się oderwać od ekranu.
Główna intryga w pierwszym odcinku jest dopiero co zarysowana, ale mnogości wątków, nawet jak na serial kryminalny, nie brakuje. Na ocenę fabuły przyjdzie nam jeszcze poczekać. To, co od razu rzuca się w oczy, to scenografia i artefakty z czasów PRL. "Rojst" jest nimi przesiąknięty jak filmy Stanisława Barei.
Ten istny wehikuł czasu nie mógłby dobrze działać bez muzyki z epoki. W serialowych głośnikach usłyszymy takie przeboje jak m.in. "Zaopiekuj się mną" w wykonaniu zespołu Rezerwat, "Jesteś lekiem na całe zło" Krystyny Prońko oraz "Boskie Buenos" Maanamu.
Obserwuj nas na Instagramie. Codziennie nowe Instastory! Czytaj więcej