Była katoliczką, została wyznawczynią Allaha. Sinéad O'Connor po przejściu na Islam stała się też... rasistką. Jak sama napisała, nie chce spędzać czasu z białymi ludźmi, bo są obrzydliwi.
"Jest mi bardzo przykro. To, co teraz powiem, jest tak bardzo rasistowskie, że nigdy nie pomyślałabym, że moja dusza poczuje coś takiego. Ale naprawdę, już nigdy nie chcę spędzać czasu z białymi ludźmi. Nawet przez chwilę z jakiegokolwiek powodu – napisała była piosenkarka Sinead O'Connor.
Dziś O'Connor nosi imię Shuhada Davitt, które przyjęła po przejściu na Islam. Piosenkarka od lat cierpi na zaburzenia afektywne dwubiegunowe. Ma też za sobą próby samobójcze, bo jak sama przyznała, miała już dość sytuacji, że ludzie traktują ją jak wariatkę.
Przejście na islam to nie pierwszy raz, gdy zaszokowała opinię publiczną. W 1992 publicznie podarła zdjęcie papieża Jana Pawła II protestując w ten sposób przeciwko wykorzystywaniu dzieci przez księży.
Później grała Matkę Boską w filmie "Chłopak rzeźnika" Neila Jordana. W 1999 roku przywdziała sutannę, nazwała się matką Bernadettą Marią i odprawiła kilka mszy.