
Reklama.
– Miasto stołeczne Warszawa szanuje wyroki sądów, ale mamy jeszcze ścieżkę odwoławczą. Decyzję o szczegółach dalszego postępowania w tej sprawie podejmiemy po zapoznaniu się z uzasadnieniem sądu – powiedział w rozmowie z portalem rzecznik Ratusza Bartosz Milczarczyk.
Z tej wypowiedzi nie wynika co prawda, że apelacja jest pewna, ale już w innym tonie wypowiedział się pełnomocnik prezydent stolicy mec. Antoni Kania-Sieniawski. Przekazał w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że włodarze miasta odwołają się. – Mamy 24 godziny, żeby złożyć zażalenie - dodał.
Według niego decyzja może zapaść nawet w piątek, a najdalej w sobotę. – Mamy czas na złożenie zażalenia do jutra, do godz. 19.40 – wskazał.
Przypomnijmy, że zakaz organizacji marszu uchylił w czwartkowy wieczór sąd okręgowy w Warszawie. Na ten moment w stolicy w dniu 11 listopada są dwa legalne marsze: narodowców oraz prezydencki.
źródło: Onet