Na Marsz Niepodległości przybyły grupy nacjonalistów z wielu krajów Europy, ale to ich pojawienie się wywołało największe oburzenie. Członkowie Forza Nuova, określani mianem włoskich neofaszystów, przyciągnęli wzrok mediów nie tylko w Polsce choć nie pierwszy raz maszerowali w Warszawie razem z ONR. Ich lider, Roberto Fiore, był nawet kiedyś gościem w polskim parlamencie. Jednak tym razem, do Warszawy nie przyjechał.
W europejskich mediach niemal przerażenie z powodu ich wizyty, ale na profilach Forza Nuova w mediach społecznościowych niemal euforia. "Imponujące wydarzenie. Nie ma sobie równych w świecie. Pokaz polskiego i europejskiego patriotyzmu. Odnowienie wieloletniego sojuszu z polskimi braćmi" - wspominają Włosi Marsz Niepodległości na Facebooku. Są zdjęcia i mnóstwo komentarzy.
"Przynajmniej nie dzieje się to, co dzieje się w San Lorenzo. Do Polski!", "Forza Nuova i ONR awangardą Europy!" - ekscytują się włoscy nacjonaliści. Z mocnym podkreśleniem, że polski rząd maszerował razem z narodowcami.
"Legenda skrajnej prawicy"
Ilu było Włochów na Marszu Niepodległości? Kto? Konkretni liderzy Forza Nuova? Tego ONR nie chce nam zdradzić. - Mogę tylko powiedzieć, że w tym roku Roberto Fiore w Warszawie nie było. Nie mam wiedzy, dlaczego w tym roku nie przyjechał - mówi nam tylko Michał Jelonek, rzecznik ONR.
Roberto Fiore to najbardziej kontrowersyjna osoba, która stoi za Forza Nuova. Lider, legenda skrajnej prawicy w Europie, który mówił, że faszyzm był wspaniałym epizodem w historii Włoch. W latach 80. powiązany z neofaszystowską organizacją NAR, która przeprowadziła m.in. zamach na dworzec kolejowy w Bolonii. Zginęło wtedy 85 osób, a ponad 200 zostało rannych. Oskarżony o udział w przygotowaniach do zamachu, uciekł do Wielkiej Brytanii. Wrócił do Włoch po kilku ltach, gdy zarzuty się przedawniły. W 1997 roku założył Forza Nuova.
Jako jej lider nie raz pojawiał się w Polsce, również na Marszu Niepodległości w Polsce. - Polscy patrioci! To dzięki Wam Polska zablokowała imigrację z krajów afrykańskich i azjatyckich, która teraz niszczy kraje takie jak Włochy. To dzięki Wam Wasz kraj może się teraz opierać dyktatowi Brukseli. To dzięki Wam Europa może znowu zacząć się czuć chrześcijańska - tak krzyczał do tłumu w ubiegłym roku.
- Z tego, co wiem tym razem nie przyjechał do Warszawy, bo nie zgodzono się na jego przemowę - mówi nam jeden z działaczy Ruchu Narodowego. Od niego wiemy, że na marszu było kilkudziesięciu Włochów. Fiore, choć nieobecny, też mocno chwalił się wydarzeniem na swoim Facebooku.
Chwalił się nim również inny z liderów Duilio Canu, na profilu Forza Nuova pojawiła się informacja, że był w delegacji do Polski.
Nie wiemy, czy była w niej Selene Ticchi, działaczka Forza Nuova, której słynne zdjęcie, w koszulce z napisem Auschwitzland, obiegło europejskie media. Zostało zrobione w rodzinnym mieście Mussoliniego, gdzie co roku, w rocznicę Marszu na Rzym gromadzą się nacjonaliści.
Podobno za tę koszulkę została wyrzucona z partii.
Sam nazwał się faszystą
W świadomości całej rzeszy Polaków i Europejczyków Forza Nuova to partia faszyzująca, faszystowska lub neofaszystowska - tak jest określana i tak jest postrzegana i trudno wyobrazić sobie, by to się mogło zmienić. W latach 2005-2006 była częścią Akcji Socjalnej, koalicji zrzeszającej partie faszystowskie, którą założyła Alessandra Mussolini, i która wprowadziła jedną osobę do PE.
Ale mówić tak przy narodowcach, to jak włożyć kij w mrowisko. Działacz Ruchu Narodowego mówi o nich "przyjaciele", i od razu uprzedza: - Tylko proszę nie nazywać ich neofaszystami, ponieważ oni sami nie definiują się w ten sposób. W internecie krąży kolportowane przez lewicę nagranie, że niby Fiore sam nazwał się faszystą. Rozmawiałem z nim na ten temat, gdy był w Polsce. Zapytałem go o to. Powiedział, że nigdy w ten sposób się nie określał.
Nasz rozmówca przekonuje, że obejrzał to nagranie i doszedł do wniosku, że Fiore mówi tak o sobie ironicznie. - Był europosłem i nikt w Brukseli się nie obrażał, że faszysta jest w Parlamencie Europejskim. Oni są po prostu nacjonalistami. Uważają się za nacjonalistów, są tak samo eurosceptyczni jak i my i tak samo katoliccy jak my. Prywatnie Fiore jest wierzącym, praktykującym katolikiem - mówi.
Fiore został europosłem w 2008 roku, miał wtedy 49 lat. Zastąpił Alessandrę Mussolini, która ustąpiła. "Czołowy neofaszysta z Włoch, z wyrokiem skazującym go na 9 lat więzienia w związku z zamachem bombowym w Bolonii zdobył mandant w PE" - donosił wtedy "Daily Telegraph".
"Nie rozumiem tego specjalnego zainteresowania"
Forza Nouva od lat bierze udział w włoskich wyborach, z dość marnym skutkiem. W tym roku, przed wyborami parlamentarnymi, weszła w skład koalicji ugrupowań skrajnie prawicowych Włochy dla Włochów, która również nie zdobyła żadnego mandatu.
- To jest partia polityczna. Jeśli chcą świętować niepodległość Polski, nie ma żadnego problemu. O tym, że jest to legalnie działająca partia na swojej konferencji prasowej mówił również minister Brudziński - mówi w rozmowie z naTemat Witold Tumanowicz, jeden z liderów stowarzyszenie Marsz Niepodległości.
Michał Jelonek z ONR mówi nam, że jest zaskoczony zainteresowaniem mediów obecnością Forzy Nuovy na marszu w Warszawie. ONR współpracuje z nią od kilku lat: - Nawiązaliśmy kontakty. Działacze tej partii przyjeżdżają do nas, choćby na Marsz Niepodległości. W lipcu działacze ONR pojechali do nich, do Rimini.
- We Włoszech skrzywdzono Polkę. To zupełnie tak, jakby zrobiono to naszej siostrze – tak komentował wtedy gwałt na polskiej turystce i pobicie jej męża lider Forza Nuova. "Mieszkańcy włoskiej miejscowości Rimini są przerażeni najazdem polskich faszystów" - donosił jednak Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
"To partia legalnie działająca"
- Nie rozumiem tego specjalnego zainteresowania Forza Nuova, że do Warszawy przyjechali faszyści. Kompletnie tego nie pojmuję. Przypomnę, że to jest partia legalnie działająca we Włoszech. W tym kraju zakazane jest działanie partii propagujących ustrój faszystowski. Forza Nuova bierze udział w wyborach, uzyskuje jakieś wyniki. Nie rozumiem zarzutów, że przyjeżdża do nas partia faszystowska - mówi dziś rzecznik ONR.
I mocno podkreśla: - Przedstawianie Forzy Nuovy jako partii faszystowskiej to nieznajomość sceny politycznej w Europie. Wiele razy to podkreślaliśmy. Stoimy w opozycji do wszelkich systemów totalitarnych.