Reklama.
Zdaniem Karola Karskiego z PiS Donald Tusk przyjechał do Warszawy na obchody stulecia odzyskania niepodległości tylko po po, żeby "jątrzyć". Przewodniczący Rady Europejskiej miał się zdaniem polityka PIS modlić o to, żeby móc stanąć w czwartym rzędzie, bo marzył o tym, żeby po zakończeniu uroczystości mieć powód do narzekania.