"Sensacyjne zeznania minister Chojny-Duch. Lobbyści z gabinetem w Ministerstwie Finansów, na nieformalnych spotkaniach w KPRM, biznes podatkowy pisze ustawy" – takie "bum” na Twitterze ogłosił poseł PiS i przewodniczący komisji śledczej ds. wyłudzeń VAT Marcin Horała. Jego wpis w błyskawicznym tempie rozchodził się po prawicowym Twitterze. O co chodzi?
Zaraz po swoim sensacyjnym wpisie na Twitterze poseł Horała odbył tour po "zaprzyjaźnionych" mediach. W licznych wywiadach ogłaszał, że komisja przygotuje w najbliższych dniach zawiadomienia o tym, że "prawdopodobnie doszło do popełnienia przestępstwa urzędniczego” przez byłego ministra finansów Jacka Rostowskiego i byłego szefa gabinetu premiera Donalda Tuska - Sławomira Nowaka.
Horała alarmuje
Zdaniem Horały zeznania Elżbiety Chojny-Duch, byłej wiceminister finansów, "pokazują skalę patologii w procesie stanowienia prawa, jaka miała miejsce za rządów PO-PSL".
Przypomnijmy, że Chojna-Duch była podsekretarzem stanu w resorcie finansów w latach 1994-1995 oraz za czasów rządów PO-PSL w latach 2007-2010. Na początku stycznia 2010 r. została powołana przez Sejm do Rady Polityki Pieniężnej. Cztery dni później została odwołana ze stanowiska podsekretarza stanu.
"Z zeznań wynika, że realnie prawo podatkowe w Polsce pisali: partner w Ernst & Young do spółki z 'cieniem' Janusza Palikota, a ich decyzje narzucał ministerstwom i Sejmowi Sławomir Nowak, dyrektor gabinetu politycznego Donalda Tuska" – grzmiał Horała na Twitterze. Nie wiadomo kim był "cień Palikota". Być może chodzi o jego byłego asystenta Łukasza Piłasiewicza.
Co takiego zeznała Chojna-Duch przed komisją? – Był moment, o którym można powiedzieć, że funkcje ministra finansów przejął Sławomir Nowak – oświadczyła. Według niej proces legislacyjny przejmowali od urzędników resortu finansów zewnętrzni doradcy.
Jak wynika z zeznań Chojny-Duch, to lobbystka Renata Hayder miała decydujący głos w kwestii kształtu prawa podatkowego. Później te kwestie trafiały na tzw. Komisję "Przyjazne Państwo”, czyli komisję Palikota. A następnie, według Chojny-Duch, Nowak "forsował te projekty, które były mu przekazywane” przez komisję Palikota i jej doradców.
"Superpracownik w resorcie finansów"
Według wiceszefowej MF w resorcie finansów gabinet miał "superpracownik" - wspomniana Renata Hayder zatrudniona w firmach doradczych Arthur Andersen i Ernst&Young. Chojna-Duch przypomniała, że wcześniej pracowała w MF z wicepremierem prof. Grzegorzem Kołodko i nie było takich praktyk.
Poseł Marek Jakubiak (odchodzi właśnie z komisji VAT) pytał świadka, dlaczego po kilku miesiącach pracy w MF odebrano jej nadzór nad departamentami podatkowymi. "Dlatego, że powiedziałam w TVN-ie o rozszczelnianiu systemu podatkowego, takie mam wrażenie" – oświadczyła. Wyjaśniła, że w resorcie mówiono, iż audycję tę oglądał premier Donald Tusk i był bardzo niezadowolony. Chojna-Duch zaznaczyła, że reprezentowała poglądy inne niż oficjalne polityczne.
Czy mamy więc kolejną aferę? Opozycja bagatelizuje sprawę. Zbigniew Konwiński, poseł PO z komisji ds. VAT twierdzi, że nie ma żadnej afery. – Posłowie PiS zarzucają, że na tworzenie prawa w Polsce miał wpływ szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak. Tymczasem od trzech lat mamy taką sytuację, że na bieg spraw w Polsce ogromny wpływ ma szeregowy poseł, który jest szefem partii rządzącej – komentuje Konwiński w rozmowie z naTemat.
– Natomiast pani (Renata Hayder - przyp red.), która została wymieniona w kontekście lobbingu twierdzi, że została pomówiona. Przypomnijmy też, że na czele senackiej komisji finansów, która zajmuje się podatkami i nie tylko - stoi pan Grzegorz Bierecki, który żyje ze SKOKów, a w ubiegłym roku jak pokazuje jego oświadczenie majątkowe zarobił ponad 3 mln złotych. Taka sytuacja to PiS nie przeszkadza? – pyta Konwiński.
Będzie ciąg dalszy
Według niego, kolejni świadkowie nie potwierdzają by Hayder miała gabinet w resorcie finansów. – Tam była salka do spotkań. Zresztą pani, która była społecznym doradcą ministra Rostowskiego zapowiedziała, że chętnie stawi się przed komisją – mówi nam poseł PO. – Moim zdaniem w całej tej sprawie chodzi o to by w nieudolny sposób przykryć sprawę z KNF-em – ocenia.
Renata Hayder lobbystka i społeczna asystentka Rostowskiego wydała oświadczenie, w którym napisała, że "zarzuty wobec niej są nieprawdziwe i naruszają jej dobra osobiste”. Dodała, że do połowy grudnia jest w Australii, o czym wiedziała komisja śledcza ds. VAT. Zadeklarowała, że do spotkania z nią publicznie nie będzie mówić o swojej pracy jako społecznego doradcy ministra finansów.
Ani Rostowski, ani Nowak nie odnieśli się publicznie do zeznań Chojny-Duch.