Odmieniona usługa poczty elektroniczne Microsoftu podbija internet. Już pierwszego dnia zyskała milion nowych użytkowników. Skrzynka przekonała ich do siebie estetyką, funkcjami oraz prostotą. Zadziwiające, że to wszystko serwuje nam Microsoft – firma która przez lata w ofercie miała, niczym zahibernowaną, przestarzałą pocztę Hotmail.
Czemu nowość jest tak ogromnym zaskoczeniem? Hotmail, kiedy pojawił się w 1996 roku na rynku, był prawdziwym przełomem. Pierwsza skrzynka niezależna od dostawców internetu, pierwsza, do której dostęp uzyskać można było na dowolnym komputerze. Kiedy rok później Microsoft kupił ją za niebotyczne 400 milionów dolarów, nadal była liderem na rynku.
Na początku XXI wieku Hotmail był wciąż najlepszą ofertą, przekonując do siebie 30 milionów użytkowników. Z czasem w sieci pojawiły się nowoczesne alternatywy takie jak chociażby Gmail. Różnica w technologii, sposobie działania i jakości usług była tak ogromna, że Hotmail stał się synonimem zamierzchłości i przestarzałości.
Hotmail pozbawiony był na przykład tak powszechnej funkcji jak czat. Największym problemem był jednak spam, którego użytkownicy poczty Microsoftu otrzymywali multum. Do tego system bardzo często właśnie jako spam błędnie oznaczał normalne wiadomości.
Dlatego świat IT przeżył dzisiaj tak ogromny szok. Microsoft wymyślił pocztę internetową od nowa. To co dotychczas znaliśmy jako Hotmail od dzisiaj nazywa się już Outlook, i jest zupełnie inną skrzynką niż ta, z której szydziliśmy przez ostatnie lata.
Outlook jest przede wszystkim estetyczny i przejrzysty. To, co wdraża przez ostatnie lata Gmail, tutaj mamy od razu w pełnej okazałości – dużo przestrzeni, mało niepotrzebnych zakładek i przycisków, zero reklam. Poczta wyraźnie nawiązuje do stylizacji Metro, którą znajdziemy w nowej wersji Windows 8 oraz kolejnym pakiecie Office.
To jednak nie wszystko. W skrzynce już niedługo znajdziemy nie tylko usługę czatu, której tak dotychczas brakowało, ale w pełni funkcjonalnego Skype'a wraz z wideorozmowami. Skrzynkę możemy połączyć też z kontem na Facebooku, LinkedIn oraz Twiterze, i zarządzać wszystkimi z portali z poziomu okna poczty.
Usługa nie jest jeszcze jednak w pełni dopracowana. W polskiej wersji czcionka nie wyświetla właściwie polskich znaków oraz nie pozwala na integrację z Twitterem. Same założenia, estetyka oraz obiecane funkcję jak na giganta z Redmont są jednak przełomowe. O tym jak bardzo usługa podoba się użytkownikom świadczy fakt, że w ciągu zaledwie pierwszego dnia obecności w nowej szacie graficznej, zyskała ponad milion nowych użytkowników.
Pod filmami prezentacyjnymi na YouTubie znajdziemy natomiast komentarze: "Bye, bye Gmail", "This one is so user friendly", czy też po prostu "it's just really, really good".