
Walka z globalnym ociepleniem w wydaniu Mateusza Morawieckiego to nowy podatek dla kierowców. Tym razem rząd chce sięgnąć do kieszeni fanów samochodów o dużej pojemności silnika – podaje Gazeta.pl.
REKLAMA
Zdaniem Morawieckiego planowana regulacja w podatku akcyzowym ma uszczelnić wwożenie do Polski samochodów wysokolitrażowych. – Rozwiązanie ma promować produkcję "czystych" samochodów – mówił premier.
Podatek miałby dotyczyć samochodów o pojemności silnika większej niż 2-2,5 l. Zdaniem premiera zmiany trzeba wprowadzić tak, by Polacy, którzy chcą jeździć lepszymi samochodami, nie czuli się poszkodowani.
Słowa Morawieckiego padły w Katowicach, gdzie obecnie trwa szczyt klimatyczny COP24. Jednym z gości konferencji był słynny przyrodnik David Attenborough. – Jeśli nie podejmiemy żadnych działań, to upadek naszych cywilizacji i zagłada większości świata natury będzie nieunikniony – ostrzegał Brytyjczyk. Przyznał, że ONZ jest unikalną platformą, która może połączyć cały świat.
Źródło: Gazeta.pl
