"Obrzydliwe i dyskwalifikujące", "Brak słów" – tak wielu polityków opozycji oraz liczni dziennikarze zareagowało na wpis z cytatem z senatora PiS-u, Grzegorza Biereckiego. "Nie zawsze jest tak, że bandyta bije tego dobrego" – miał powiedzieć twórca SKOK-ów. Słowa te dotyczyły dotkliwego pobicia wiceszefa KNF Wojciecha Kwaśniaka przez bandytę na zlecenie członka rady nadzorczej SKOK Wołomin.
Dziennikarz zajmujący się tematyką społeczną, polityczną i kryminalną. Autor podcastów z serii "Morderstwo (nie)doskonałe". Wydawca strony głównej naTemat.pl.
Oburzające słowa senatora Grzegorza Biereckiego zacytował na Twitterze dziennikarz WP Michał Majewski.
Parlamentarzystę PiS-u reporterzy w Sejmie pytali o kuriozalne zarzuty, jakie stawia się byłemu wiceszefowi Komisji Nadzoru Finansowego. Wojciech Kwaśniak miałby zaniedbać swoje obowiązki – jednak w tym czasie, w 2014 r., przebywał w szpitalu po tym, jak został brutalnie zaatakowany. Ledwie uszedł z życiem po tym ataku.
Jak ustaliła prokuratura, pobicia dokonał bandyta na zlecenie Piotra P., byłego oficera WSI i członka rady nadzorczej SKOK-u Wołomin. Mężczyzna ten ma na koncie ponad 900 zarzutów dotyczących oszustwa na łączną kwotę 1,7 miliarda w aferze SKOK. Wojciech Kwaśniak odpowiadał w KNF za kontrolę w SKOK-u Wołomin.
Dziennikarze pytali twórcę SKOK-ów o absurdalność zarzutów stawianych Kwaśniakowi.
Te słowa wywołały oburzenie. "Jeszcze jakieś wątpliwości po czyjej stronie kto gdzie stoi?" – zapytała posłanka PO Agnieszka Pomaska.
"Panika rozum odbiera" – napisała Joanna Kluzik z Platformy.
"Brak słów!" – oceniła Urszula Pasławska z PSL.
"Obrzydliwe i dyskwalifikujące" – skomentowała dziennikarka "Faktu" Agnieszka Burzyńska.
– Nie wiem, jakie były przyczyny pobicia, na pewno były związane z działalnością nadzorczą, ale czy chodziło o zablokowanie skutecznej działalności czy też chodziło o inne okoliczności...
– Jakie inne? – pytali dziennikarze.
– To już prokuratura jest w stanie wyjaśnić. Osoby, które zlecały i wykonały pobicie są w rękach wymiaru sprawiedliwości. Nie jest tak, że bandyta zawsze bije tego dobrego.