
Reklama.
Polska Agencja Prasowa opublikowała ciekawe dane, z których wynika, że im bliżej wyborów, tym bardziej powiększają się szeregi Prawa i Sprawiedliwości. Tylko od marca tego roku do partii Jarosława Kaczyńskiego zapisało się 4313 osób, podczas gdy z partyjnej legitymacji zrezygnowało zaledwie 128 osób.
Najwięcej działaczy PIS ma w powiecie warszawskim, bo aż 1126. W ostatnich miesiącach w stolicy do obozu tak zwanej dobrej zmiany przyłączyły się 103 osoby. Dużo? To i tak nic – w powiecie mińskim do PiS zapisało się 128 nowych działaczy. W całym kraju PiS ma 37409 członków.
Ale są też regiony, w których Prawo i Sprawiedliwość nie jest w stanie przyciągnąć wielu chętnych do zabawy w politykę. Najmniej działaczy jest w powiecie sztumskim, bo zaledwie pięciu, w kaliskim jest sześciu, a w łęczyckim siedmiu.
Można się tylko domyślać, co stoi za decyzjami wstępujących do PiS. W ostatnich wyborach samorządowych PiS wygrało w dziewięciu sejmikach wojewódzkich, wprowadziło setki osób do rad dzielnicowych i gminnych. Mediami co jakiś czas wstrząsają informacje o działaczach PiS zatrudnianych bez konkursów w spółkach Skarbu Państwa.
Inna rzecz, że Jarosław Kaczyński w połowie roku zapowiedział, że do polityki nie idzie się dla pieniędzy. – Ci którzy funkcjonują w spółkach, są przez nas szanowani, jeżeli dobrze wykonują swoje obowiązki, ale nie będziemy łączyć tych dwóch funkcji – stwierdził Kaczyński przekonując, że w PIS nie będzie łączenia funkcji w spółkach państwowych i w samorządzie.