W Rosji powstaje inicjatywa propagująca koncepcję nieśmiertelności. Nie jest to jednak zabawa w mistyczne ideologie, ale poważne przedsięwzięcie naukowe, zakładające osiągnięcie tego celu już w 2045 roku. Pomysłodawcy liczą na to, że uda im się przenieść mózg człowieka do humanoidalnej maszyny.
Jak twierdzi twórca przedsięwzięcia Dimitri Itsakow, przyszłość cywilizacji jest w naszych rękach. – Dzisiaj stoimy przed wyborem: czy kolejny raz wpaść w ramiona Ciemnych Wieków, kolejnego okresu cierpienia i degradacji, czy znaleźć nowy model naszego rozwoju. Rozwoju nie cywilizacji, ale samej rasy ludzkiej – tłumaczy na na gf2045.com.
Wolnomyślicielstwo
W inicjatywie Społeczeństwo 2045 uczestniczy aktywnie już ponad 10 tysięcy ludzi. Różne kultury, profesje, wyznania. Wszystkich łączy jedna wizja: doprowadzenia do unieśmiertelnienia człowieka. Itsakow nazywa to neo-humanity, czyli nową ludzkością. Podstawą całego przedsięwzięcia jest idea free-thinking, czyli wolnomyślicielstwo, które zaprasza do współpracy w celu promocji idei cyber-nieśmiertelności wszystkich. Planem Społeczeństwo 2045 jest przeniesienie mózgu do mechanicznego androida za pomocą technologii cybernetycznych.
– To nie jest jakaś odległa imaginacja osób, które są w to zaangażowane. To wszystko jest bardzo, bardzo rzeczywiste. Staramy się doprowadzić do tego, by nieśmiertelność umożliwić każdemu człowiekowi, który żyje na świecie. Dlatego technologia musi być tania i przystępna – mówi Itsakow.
Autor wierzy, że duch transhumanizmu, czyli wsparcia naszej natury technologią i kombinacji ludzkiego ciała z elektroniką, jest obecny w kulturze zachodu. W jednym z artykułów przywołuje tytuły filmów: "Prometeusz", "Ja, Robot", "Avatar", "Robocop", "Terminator", "Matrix". Dlatego uważa, że ludzi do szerzonych przez niego koncepcji nie będzie trzeba przekonywać.
Wsparcie wielkich tego świata
Najważniejsze założenie projektu to stworzenie nowego ciała dla człowieka. Humanoid, którego twórca inicjatywy nazywa Avatarem. Następnie utworzyć system wsparcia życia dla mózgu człowieka i sposób na przetransportowanie go do robo-człowieka.
Projekt ten wspiera chociażby Dalajlama. Duchowy przywódca z Tybetu spotkał się z Dimnitrijem Itsakowem i zapewnił, że przedsięwzięcie ma jego błogosławieństwo. W gronie silnie wspierających inicjatywę jest też Raymond Kurzweil – naukowiec, wynalazca i propagator transhumanizmu.
Nad podobnym projektem pracuje już od wielu lat podlegająca pod Pentagon amerykańska Agencja DARPA, która prowadzi swój projekt Avatar. Jego celem jest opracowanie technologii pozwalającej na przeniesienie mózgu człowieka do humanoidalnego robota. Amerykanie nie są jednak tak śmiali w założeniach. Nie są w stanie stwierdzić, kiedy im się to uda. Nie mówią nawet, czy im się to uda.
Czy nieśmiertelność w ogóle jest możliwa?
Naukowcy, pokładający nadzieję w biologii, nie w cybernetyce, twierdzą, że tak. Na dowód pokazują przykład pewnej meduzy, Turritopsisi Nutricula, żyjącej w oceanach całego świata. Ten wodny bezkręgowiec, kiedy osiągnie dojrzałość płciową, może powrócić do swojej dawnej, młodzieńczej postaci. Naukowcy twierdzą, że proces taki może trwać w nieskończoność, zapewniając zwierzętom de facto nieśmiertelność.
Temat nieśmiertelności to bardzo kontrowersyjna kwestia. Dla jednych śmieszne jest mówienie o sferze metafizycznej, poszukiwanie duchowości. Porównują to do bajań i ludzkich fantazji. Inni szydzą z pokładania nadziei w nauce, twierdząc że człowiek pojąć umysłem nieskończoności po prostu nie może. Dlatego żaden ze skrajnych poglądów nie wydaje się być rozsądnym. I każda z perspektyw warta jest uwagi.
Część naszej tożsamości
Nieśmiertelność jest bardzo ważnym motywem przewijającym się w kulturze. Różne koncepcje przedłużenia życia i walki ze śmiercią wciąż przewijały się w historii. Stąd mityczne eliksiry, koncepcje świętego Graala, źródełka dające nieśmiertelność. Ucieczka od śmierci i niegodzenie się z przemijaniem są częścią tożsamości każdego człowieka.
Taki motyw jest też bardzo istotną częścią kultury judeo-chrześcijańskiej, w której śmierć nazywana jest skażeniem, wrogiem, żądłem czy też przekleństwem. Walka o życie w tym przypadku przebiega na innych zasadach. Kultura ta, wyrosła wokół religii żydowskiej, upatruje rozwiązania w duchowości, przekonując, że życie istnieje bez ciała. Na bazie tego konstytuuje pojęcie zbawienia, które jest kwestią bardzo indywidualną. Zbawienie rozgrywa się nie na polu intelektualnych rozważań, ale moralnych i etycznych rozterek. Te prowadzą do egzystencjalnych konkluzji jakimi jest pojęcia Boga i wieczności.
Wieczna pamięć
Te ulotne stwierdzenia z kolei kontestują już dzisiaj optymiści egzystencjalni, którzy nieśmiertelności doszukują się w innych sferach. Można przecież przekazać geny swojego potomstwu, i zapewnić de facto nieśmiertelność naszej naturze, którą odnaleźć możemy w dzieciach. Wielu zadowoli też zapisanie swojego imienia w historii ludzkości – czy to jako twórca, artysta, naukowiec czy ważna postać na kartach historii. Ostatecznie możemy spłodzić inspirującą idee, która będzie żyć w umysłach ludzi przez długi czas.