Daniel M., syn gwiazdy disco-polo, został zatrzymany przez policję.
Daniel M., syn gwiazdy disco-polo, został zatrzymany przez policję. Fot. Facebook.com
Reklama.
Syn gwiazdora disco polo zatrzymany przez policję po awanturze domowej. Daniel M. miał przy sobie marihuanę – podaje "Fakt". O tym, że syn najpopularniejszego muzyka disco-polo został wyprowadzony w kajdankach, miał poinformować jeden z mieszkańców Wasilkowa, który był świadkiem zdarzenia.
Pijany 28-latek nie chciał wpuścić do mieszkania swojej niedawni poślubionej żony. Jesienią tabloidy pisały, że żona Daniela M. jest w ciąży i że termin porodu wyznaczony jest na luty przyszłego roku. Wydarzenia te w Wasilkowie rozegrały się w ostatnią niedzielę wieczorem.
Na miejsce zostali wezwani policjanci. Wkroczyli do mieszkania Daniela M. i... znaleźli tam marihuanę. Podlaska komenda nie potwierdza, że chodzi o syna gwiazdora disco polo. Rzecznik policji w Białymstoku Tomasz Krupa mówi tylko tyle: "Zatrzymaliśmy mieszkańca Wasilkowa. Była to interwencja związana z awanturą domową. Mężczyzna miał przy sobie narkotyki ". Według tabloidu Daniel M. usłyszał już zarzuty.
"Przygoda" z marihuaną
To nie pierwsze problemy z prawem Daniela M. Wiosną lokalny tygodnik "Echo Turku" pisał w artykule "Ojciec lubi zielone oczy, a syn marihuanę" o jego zatrzymaniu. Mężczyzna wówczas zaprzeczał tym doniesieniom.
Wyrok na koncie
W czerwcu zapadł wyrok w procesie, w którym Daniel M. odpowiadał za znieważenie białostockich policjantów i naruszenie nietykalności cielesnej. Syn gwiazdora disco polo groził policjantom, wyzywał ich, opluł i ugryzł. Funkcjonariuszce groził, że ją zgwałci – wszystko nagrała kamera umieszczona w mundurze policyjnym.
Prokurator sam złożył wniosek o warunkowe umorzenie postępowanie wobec Daniela M. Białostocki sąd, jak pisał przed paroma miesiącami "Kurier Poranny" - postanowił dać oskarżonemu szansę i zgodził się na warunkowe umorzenie postępowania. Wyznaczył jednak 28-latkowi dwuletni okres próby i nakazał zapłatę 3000 złotych na cel charytatywny. W ramach ugody policjantom oskarżony zapłacił zadośćuczynienie – po kilka tysięcy złotych.

AKTUALIZACJA:

Daniel M. na Facebooku opublikował wulgarne oświadczenie dotyczące zachowania 19-letniej żony. Piszemy o tym tutaj.
źródło: "Fakt"