
Od kilku miesięcy oczy Polski i całego świata zwrócone są w stronę Joanny Kulig, dla której rola Zuli w "Zimnej Wojnie" stała się przepustką do międzynarodowej kariery. Tymczasem, być może, niewielu fanów wie, że siostra aktorki również od dłuższego czasu próbuje swoich sił w branży filmowej, a i śpiewanie nie jest jej obce. Czy Justyna Schneider powtórzy sukces Joanny?
Joanna Kulig ma czworo rodzeństwa, w tym Justynę Schneider, która urodziła się w 1987 roku, co czyni ją pięć lat młodszą od gwiazdy "Zimnej wojny". Obie siostry mają wykształcenie artystyczne, ukończyły bowiem Akademię Sztuk Teatralnych w Krakowie.
Dla mnie najważniejsze jest to, że wcielam się w różne role i zastanawiam nad charakterami swoich postaci W życiu codziennym skupiamy się na sobie, na problemach codzienności, ale jak się gra policjantkę albo niepełnosprawną dziewczynkę (taką gram w teatrze), zaczynam się zastanawiać jak wygląda życie codzienne takiej osoby, z jakimi problemami się boryka, co myśli. Czytaj więcej
W kolejnych latach siostra Kulig pojawiła się jeszcze w pełnometrażowym thrillerze "Supermarket" i kilku rolach epizodycznych w popularnych serialach, takich jak m.in. "Plebania", "Na dobre i na złe", "Na wspólnej" czy "Diagnoza". Aktorkę zobaczyć można było również na deskach warszawskiego Och Teatru i krakowskiego Teatru Bagatela.
Aktorskie zacięcie to nie jedyne co łączy zdolne siostry. Podobnie jak Joanna, Justyna świetnie się czuje również w roli wokalistki. Obie zresztą wystąpiły na Festiwalu w Opolu. Schneider w 2014 podczas Super Debiutów wykonała utwór "Zabawa w ciuciubabkę". Siostry można było zobaczyć na scenie również razem, gdy niedawno zaśpiewały kolędę "Lulajże jezuniu".
Justyna Schneider bez wątpienia jest utalentowaną artystką. Zmiana nazwiska świadczy także o tym, że nie lubi iść na łatwiznę i zamiast być tylko mniej znaną siostrą wielkiej gwiazdy, chce zapracować na własną renomę. Sukces zawdzięczać swojej pracy, a nie jedynie koneksjom.
