Sytuacja nie jest ustabilizowana. Doszło do ogromnego niedotlenienia. Prezydent stracił ogromną ilość krwi – takie są najnowsze informacje o stanie zdrowia prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, które podał lekarz wojewódzki.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Aktualizacja z 14.01.2019 z godz. 14.40 Pomimo starań lekarzy i wielogodzinnej walce o życie prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zmarł w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Gdańsku. Czytaj więcej
– Niestety nie można jeszcze powiedzieć, że stan Pawła Adamowicza jest stabilny. Na to jeszcze za wcześnie, bo sytuacja jest bardzo poważna i nie jest jeszcze na tyle ustabilizowana, żeby mówić o dobrym rokowaniu – powiedział w Radiu Gdańsk lekarz wojewódzki dr Jerzy Karpiński, dyrektor Wydziału Zdrowia w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim.
Prezydentowi Gdańska przetoczono ponad 20 litrów krwi. Karpiński tłumaczył, co to oznacza dla organizmu. – To bardzo dużo, bo dorosły człowiek ma jej około 5 litrów. Operacja polegała na naprawie serca, uszkodzonych naczyń i narządów wewnętrznych. Każda z tych ran pojedynczo stanowi zagrożenie dla życia. Prezydent Gdańska ma uraz serca, a urazy narządów miąższowych, jak wątroba, śledziona czy nerki, też stanowią ogromne zagrożenie – wyjaśniał Karpiński.
Wyjaśniał, że przy tak masywnych urazach i takiej utracie krwi doszło do ogromnego niedotlenienia organizmu, w tym trudności w zaopatrzeniu w tlen najważniejszych narządów.
Karpiński dodał, że kluczowa jest pierwsza dobra czy kilkanaście godzin od zdarzenia. To czas, w którym organizm powinien wyrównać wszystkie swoje funkcje. Wyjaśnił, że Adamowicz przebywa na oddziale intensywnej terapii i jest pod aparaturą wspomagającą czynności życiowe.
– Pacjent przeżył. Urazy były bardzo ciężkie - poważna rana serca, rana przepony, rany narządów wewnątrz jamy brzusznej. O wszystkim zadecydują najbliższe godziny. Bardzo prosimy, żebyście wspierali pacjenta i żebyście modlili się za niego – podał dr Stefaniak.
– Operacja była niezwykle skomplikowana: trwała pięć godzin, przetoczono 41 jednostek krwi - podczas gdy jedna to niemal pół litra. Jego stan jest bardzo, bardzo ciężki – podkreślał dr Stefaniak. Kolejne informacje na temat stanu zdrowia prezydenta Adamowicza mamy poznać około południa.