
Reklama.
Stefan W. czuł się skrzywdzony przez polityków. Winnych upatrywał zwłaszcza w Platformie Obywatelskiej. Odsiadując wyrok w więzieniu, za napady na banki z bronią w ręku, miał planować zamach.
Motywy swojej zbrodni wykrzyczał do mikrofonu, chwilę po zaatakowaniu Pawła Adamowicza nożem. – Siedziałem niewinny w więzieniu! Platforma Obywatelska mnie torturowała, dlatego właśnie zginął Adamowicz – wołał ze sceny zanim został obezwładniony. W prokuraturze zaś miał powtarzać, że skoro Gdańsk "należy" do Platformy Obywatelskiej, to on chce, aby jego sprawą zajęli się sędziowie w innym mieście. Miał także mówić: "Tylko Ziobro może mnie uratować".
Ziobro: dożywocie
Zbigniew Ziobro na antenie Polskiego Radia do słów z artykułu "Wyborczej" się nie odniósł. Stwierdził natomiast, że jego zdaniem Stefan W. powinien zostać skazany na karę dożywocia. Prokurator generalny dodał jednak, że zależy to od jego stanu psychicznego.
Zbigniew Ziobro na antenie Polskiego Radia do słów z artykułu "Wyborczej" się nie odniósł. Stwierdził natomiast, że jego zdaniem Stefan W. powinien zostać skazany na karę dożywocia. Prokurator generalny dodał jednak, że zależy to od jego stanu psychicznego.
– Jeżeli zostanie stwierdzone, że działał w warunkach poczytalności, to kara dożywotniego pozbawienia wolności jest jedyną, jaką jestem sobie w stanie wyobrazić wobec braku kary śmierci w polskim systemie prawnym – podkreślił.
Podczas rozmowy na antenie radiowej Jedynki, minister sprawiedliwości stwierdził także, że przygotowany jest już projekt nowego Kodeksu Karnego, który zakłada zaostrzenie kar za wyjątkowo ciężkie przestępstwa.
źródło: Polskie Radio