Reklama.
Stefan W. planował "spektakularny zamach" jeszcze w grudniu. Za swój pobyt za kratami winił Platformę Obywatelską. Gdy tylko wyszedł z więzienia, pojechał do Warszawy – pisze "Gazeta Wyborcza", informując o zeznaniach zabójcy Pawła Adamowicza złożonych w prokuraturze. "Tylko Ziobro może mnie uratować" – miał stwierdzić nożownik.