
Migają w obcym języku
– I tak jest o wiele lepiej niż jeszcze parę lat temu – przyznaje w rozmowie z naTemat Przemek Kuśmierek, twórca migam.org, firmy zajmującej się m.in. tłumaczeniami z języka migowego.
Sławek Łuczywek z migam.org zauważa pozytywną zmianę w TVP Info, natomiast w Jedynce czy Dwójce pozostało raczej po staremu. – TVP 1 czy TVP2 nadal zatrudniają tłumaczy, którzy migają w SJM-ie. TVP Info z kolei zatrudnia tłumaczy polskiego języka migowego i tutaj jest OK – ocenia.
I wszystko jest dobrze, jeśli w telewizyjnej ramówce nie dochodzi do zmian. Wówczas można przygotować tekst do danego programu i tyle. Gorzej, jeśli w programie zajdzie jakaś zmiana.
Rodzina pani Karoliny podjęła interwencję - z pytaniem o to, co znalazło się w napisach na ekranie, zwrócono się do gdańskiego oddziału TVP. Nadeszła odpowiedź z przeprosinami i szczegółowym wyjaśnieniem, jak do tego doszło. To był błąd ludzki, popełniony nie w oddziale w Gdańsku, lecz w centrali w Warszawie.
W momencie w którym zorientowaliśmy się, że nasz program emitowany jest z napisami autodeskrypcji pochodzącymi z innego programu, natychmiast interweniowaliśmy w tej sprawie w Centralnej Aparaturze w Warszawie. Po naszej interwencji napisy zostały zdjęte.
Jest mi niezmiernie przykro, z powodu zaistniałej sytuacji. Proszę uwierzyć, że nie było to w żaden sposób zamierzone. Był to ludzki błąd, popełniony w technice w Warszawie, najprawdopodobniej pod wpływem stresu i pod presją czasu. Zdaje sobie sprawę z faktu, że żadne wyjaśnienie nie jest w tej sytuacji satysfakcjonujące, ale proszę mi wierzyć, że ubolewam z powodu tego błędu.
Ale jeśli komuś się wydaje, że Telewizja Polska jest jedyną, jaka popełniła podobny błąd, to się grubo myli. Takie pomyłki, w przypadku zmian w ramówce, są całkiem częste. W nocy z 2 na 3 marca 2014 r., gdy Rosja zaatakowała ukraiński Krym, telewizja TVN 24 rozpoczęła swój poranny program wcześniej niż zwykle. O tej porze wówczas emitowane były różne powtórki, najczęściej "Maja w ogrodzie".
Na problem związany z tym, że programy z napisami dla niesłyszących są emitowane głównie w godzinach nocnych, zwraca uwagę Sławek Łuczywek z migam.org. – Część stacji telewizyjnych emituje materiał z tłumaczeniem w nocy, kiedy wszyscy śpią. Nie mówimy tutaj o godzinach typu 22 czy 23, ale znacznie późniejszych – podkreśla.
Pewnego razu, zupełnie przypadkiem, nie mogąc zasnąć o 3.00 w nocy, włączyłem kanał TV4. Akurat puścili program "Drogówka". Ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu, na dole w okienku był tłumacz. Dzięki temu po raz pierwszy w historii, mogłem w końcu zrozumieć 100 proc. programu. W godzinach, w których zazwyczaj jest puszczany ten program, nie ma tłumacza. Są napisy, ale zakres jest mocno ograniczony.
Ufamy, że ta pomyłka była działaniem przypadkowym i mamy nadzieję, że dyskusja na ten temat przyczyni się do zwiększeniu świadomości w zakresie dostępności treści w mediach dla osób niepełnosprawnych. Tak żeby nie tylko takie błędy nie miały już miejsca, ale także aby jak najwięcej treści było rzetelnie udostępnianych poprzez tłumaczenie na Polski Język Migowy, jak również profesjonalnie przygotowane napisy dla słabosłyszących oraz audiodeskrypcję dla niewidomych.