
Bracia Figo Fagot, Kult, Tede i Kombii – oto układanka, której elementy pozornie do siebie nie pasują. A jednak ludzie, którzy działając z powyższymi artystami, zdobyli mainstreamową popularność, dziś postanowili zjednoczyć siły, aby tworzyć muzykę naprawdę zaangażowaną. Oto Darmozjady! (koniecznie z wykrzyknikiem), czyli projekt, który oddaje hołd punkowej alternatywie, przy okazji skłaniając Polaków do myślenia. Sprawdźmy, czy w tym szaleństwie jest metoda.
Piotr Połać: Wiadomo, że na polskim społeczeństwie. Utożsamiamy się z nim bardzo mocno – przecież my, Polacy, jesteśmy takimi darmozjadami: od piętnastu lat żremy na koszt Unii Europejskiej i jeszcze się na nią wku*wiamy. Narzekamy, że daje nam pieniądze na te cholerne autostrady, a to przecież skandal!
Łukasz: Podstawą jest umiejętność analizowania tego, co się wokół nas dzieje i wyrażania sprzeciwu, gdy coś wzbudza podejrzenia. Podkreślmy: niezależnie od tego, jakie masz poglądy polityczne.
Piotr: Zacznijmy od tego, że obraz prawdziwej Polski jest mocno zafałszowany! Przecież gdyby obcokrajowiec albo kosmita miał wyrobić sobie zdanie o naszym kraju, bazując na przekazach medialnych, pomyślałby, że to największy "katoliban" na świecie. A to nieprawda.
Piotr: Trzęsienie ziemi! Spójrz tylko na problem prekariatu: mamy całe pokolenie młodych ludzi, którzy nawet nie wiedzą, że można pracować na etacie. Kończą jakieś studia, które nie są im do niczego potrzebne i lądują w firmach, które oferują wyłącznie tzw. śmieciówki. Nie mają ani opłacanego ZUS-u, ani wystarczająco dużych zarobków, żeby odkładać pieniądze na starość we własnym zakresie.
