
Na światło dzienne wyszły kolejne fragmenty podsłuchanych rozmów z Jarosławem Kaczyńskim w roli głównej. Ze stenogramów opublikowanych przez "Gazetę Wyborczą" jasno wynika, że bez prezesa PiS nie może zapaść żadna decyzja, a opowieści o tym, że Kaczyński nie ma nic wspólnego ze spółką Srebrna, można włożyć między bajki.
REKLAMA
Spółka Srebrna to od lat bardzo tajemniczy twór, który od dawna próbował doprowadzić do wybudowania w centrum Warszawy ogromnego biurowca wartego prawie 1,3 miliarda złotych.
Oficjalnie projekt jednak nie był związany z Prawem i Sprawiedliwością oraz samym Jarosławem Kaczyńskim. Lidera PiS nie ma ani w zarządzie Srebrnej, ani w zarządzie Instytutu Lecha Kaczyńskiego, większościowego udziałowca Srebrnej.
Jednak nowe nagrania, które ujawniła we czwartek "Gazeta Wyborcza", pokazują, że jest zupełnie inaczej, a niektóre fragmenty rozmów dowodzą wręcz, że bez prezesa partii żadna decyzja w tej sprawie nie mogłaby zostać podjęta.
W trakcie rozmowy prezes PiS daje bowiem jasno do zrozumienia, że wszystko jest zależne od niego. – Może przy końcu sierpnia albo na samym początku września, bo ja przedtem co prawda będę bywał w Warszawie, ale to będą bardzo krótkie pobyty. Będę poza Warszawą, a tutaj beze mnie państwo bezpośrednio z zarządem spółki na pewno nie załatwią – mówi w biurze na Nowogrodzkiej Kaczyński. A chodziło o rozwiązanie prawne problemów, które wywołało wycofanie się Srebrnej z inwestycji oraz niezapłacenie za pracę Geraldowi Birgfellnerowi.
źródło: wyborcza.pl
