W ciągu roku nie znajdujemy czasu na setki spraw, które odkładamy na później. Rynek szkoleń i kursów przychodzi nam jednak z pomocą. Wiele rzeczy możemy nadrobić w wakacje.
Języki obce
To dobry czas na podszlifowanie języka obcego. Właśnie te kursy są jednym z najbardziej popularnych sposobów na produktywne spędzenie czasu latem.
Choć gdy na dworze świeci piękne słońce wielu nie w głowie nauka, to jednak widać zainteresowanie wakacyjnymi kursami języków. Monika Kałużyńska z Peritus - Speed School wyjaśnia, że oczywiście nie ma tłumów jak w czasie roku szkolnego, jednak ich letnia szkoła "cieszy się zainteresowaniem". Także Paweł Latkowski z jednego z oddziałów Profi-Lingua mówi, że klienci są, ale jest ich mniej niż od września do czerwca.
Kto wybiera takie kursy? Latem doszkalają się wszystkie grupy wiekowe. Przedstawiciele szkół językowych mówili nam, że w grupach mieszanych, które są dzielone ze względu na stopień zaawansowania, są zarówno najmłodsi jak i starsi. Oczywiście wciąż najpopularniejszymi są kursy angielskiego.
Znajdziemy też wiele wyjazdów zagranicznych połączonych z nauką języka obcego. Prym wiedzie Anglia, ale natrafimy także na kolonie i obozy np. w Hiszpanii, Francji czy we Włoszech.
Prawo jazdy
Kolejnym bardzo popularnym sposobem na spędzenie wakacji to kursy na prawo jazdy. Możemy w nich uczestniczyć zarówno tam, gdzie mieszkamy, lub na wyjeździe. Ta druga opcja jest częściej wybierana przez zalatanych mieszczuchów.
Argumentem jest także niewątpliwie fakt, że egzamin na takich kursach odbywa się często w miejscu, gdzie po prostu jest łatwiej zdać. Mniejsze miejscowości bez tramwajów, pośpiechu, korków, ciężarówek, z jednym rondem i na ogół życzliwszymi egzaminatorami to dużo bardziej przyjazne otoczenie, niż centra aglomeracji.
Masaż, fotografia i gotowanie w wakacje
Jeśli pogrzebiemy głębiej, możemy natrafić również na bardziej egzotyczne wakacyjne kursy i szkolenia. Przykładowo Akademia Sztuki Masażu Menos przygotowuje wyjazdy z nauką masażu lomi lomi lub klasycznego. Z kolei Akademia Fotografii zaprasza na wakacyjny kurs na którym nauczymy się wszystkiego od budowy aparatu, przez samo robienie zdjęć, po ich obróbkę w komputerze.
Warto też zastanowić się nad kursami gotowania. Na rynku znajdziemy zarówno pojedyncze, jedno- i kilkudniowe profesjonalne szkolenia, jak np. w ICHIGO (kuchnia japońska), czy Akademii Kurta Schellera, ale także możemy trafić na kulinarne wyprawy do najrozmaitszych krajów świata (jakie proponuje np. Tasting Places), gdzie nauczymy się gotować i zasmakujemy lokalnych produktów, oraz atmosfery kraju pochodzenia dań.
Dyrektorzy i prezesi wypoczywają
Tymczasem w dziedzinie szkoleń dla menadżerów i prezesów to niemalże martwy okres. Wakacyjne kursy, szkolenia i konferencje przeznaczone dla kadry kierowniczej to rzadkość. Bonnier Business pod marką "Puls Biznesu" organizujący różnorakie fora biznesowe i warsztaty, w wakacje w ogóle ich nie przygotowuje. Przedstawiciel firmy tłumaczył nam, że "kadra kierownicza w tym okresie urlopuje", dlatego od wielu lat skupiają się na innych porach roku.
Podobnie twierdzi Barbara Szafrańska, starszy specjalista ds. sprzedaży z INFOR Training. – W wakacje jest zastój na rynku. Dla szkoleń najlepszy okres to jesień i koniec roku – mówi przedstawicielka firmy.
A jakie Wy macie pomysły na produktywne spędzenie wakacji?