BMW jadące w kolumnie Służby Ochrony Państwa zderzyło się z toyotą w miejscowości Zakręt pod Warszawą.
BMW jadące w kolumnie Służby Ochrony Państwa zderzyło się z toyotą w miejscowości Zakręt pod Warszawą. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Auto Służby Ochrony Państwa brało udział w kolizji pod Warszawą w miejscowości Zakręt. Rządowe BMW jadące z Lublina zderzyło się z toyotą. Przedstawiciel służb zaznaczył jednak, że w kolumnie nie było osób ochranianych. Jak ustaliło Radio ZET dwoje dzieci, które były pasażerami toyoty, trafiło na badania do szpitala. 

REKLAMA
Zderzyła się toyota oraz BMW należące do Służby Ochrony Państwa, które jechało od strony Lublina. W rządowym BMW wystrzeliły poduszki powietrzne, pojazd ma też uszkodzony lewy bok. W prywatnej toyocie rozbity został przód pojazdu.
Jak donosi TVN24, rzecznik SOP Bogusław Piórkowski potwierdził, że w kolizji brało udział rządowe auto, które jechało w kolumnie. – Nie było tam osób ochranianych. Szczegóły zdarzenia wyjaśni policja, która jest już na miejscu – skwitował. Wiadomo, że auta szybko zjechały na pobocze, więc na miejscu zderzenia nie ma utrudnień.
Jak podało Radio Zet powołując się na informacje z policji, do szpitala trafiła dwójka dzieci, które jechały wcześniej w toyocie. Zostały przewiezione na badania.
W ostatnim czasie często dochodzi do kolizji z udziałem rządowych aut. Głośno było choćby o takim przypadku na Podkarpaciu, który zdarzył się w lipcu. A także o wypadkach premier Beaty Szydło w Imielinie na Śląsku a przede wszystkim w Oświęcimiu.
źródło: TVN Warszawa