Kazimierz Kujda stracił stanowisko prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Rada nadzorcza podjęła decyzję o jego odwołaniu.
O odwołaniu Kazimierza Kujdy poinformował minister środowiska Henryk Kowalczyk, który wziął udział we wtorkowym posiedzeniu rady nadzorczej Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Wcześniej stacja RMF FM podawała, że Kujda podał się do dymisji. Kowalczyk podczas konferencji prasowej przekazał, że ogłoszono już konkurs, który wyłoni osobę na miejsce Kujdy w radzie nadzorczej NFOŚiGW.
Bohater "taśm Kaczyńskiego"
Przypomnijmy, że już w poniedziałek pojawiły się doniesienia, że Kazimierz Kujda oddał się do dyspozycji Jarosława Kaczyńskiego. Natomiast prezes PiS nakazał ministrowi środowiska przyjęcie rezygnacji Kujdy. To następstwo ujawnienia informacji o współpracy z SB szefa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Z zapisu w zbiorze zastrzeżonym wynika, że TW "Ryszard" prowadzony był przez bezpiekę w Siedlcach i miał z nią współpracować w latach 1979-87, a jego akta to dwa tomy – teczka personalna oraz teczka pracy. Do kwietnia 2018 r. teczki "Ryszarda" znajdowały się w zbiorze zastrzeżonym (zbiorze Z).
Sam Kujda tłumaczył, że nigdy nie podjął współpracy z SB, która doprowadziłaby do czyjejś krzywdy. Przyznał, że mógł podpisać jakieś dokumenty ubiegając się o wyjazd za granicę.