
– Można powiedzieć, że ponoszę odpowiedzialność za działalność pana Jarosława, bo w pewnym sensie wprowadzałam go do opozycji – śmieje się Krystyna Starczewska. To ona stworzyła społeczne liceum, w którym młodzież zatańczyła Poloneza Równości i z którego zakpił Patryk Jaki. Była pierwszą dyrektorką słynnej "Bednarskiej" i od samego początku, od 1989 roku, uczyła młodzież otwartości i tolerancji, a także samodzielnego myślenia. Co powiedziałaby dziś tym, którzy taką szkołę krytykują?
W opinii uzasadniającej to usunięcie napisano, że "wychowuję młodzież w duchu fideizmu" - to było nawiązanie do pracy chrześcijańskiej, a jednocześnie, że "zyskuję sympatię młodzieży schlebiając jej najniższym instynktom". Otrzymałam też z Kuratorium zawiadomienie, że pozbawia się mnie prawa do nauczania na terenie całego kraju.
