Joanna Senyszyn przeszła trzecią bolesną operację w ciągu ostatniego roku.
Joanna Senyszyn przeszła trzecią bolesną operację w ciągu ostatniego roku. Fot. Krzysztof Koch / AG
Reklama.
"Kochani, operacja była ciężka i długa. Potem dobę spałam. Powoli dochodzę do siebie. Za mną pierwsza pionizacja. Jestem zmęczona, ale dzięki Wam czuję się wspaniale. Dodajecie mi siły! Dziękuję za wpisy pełne miłości, sympatii, troski, a przede wszystkim za to, że jesteście ze mną" – napisała na Twitterze Joanna Senyszyn.
O tym, iż jej problemy ze zdrowiem są naprawdę poważne Joanna Senyszyn po raz pierwszy poinformowała chwilę przed tym, gdy przewieziono ją na salę operacyjną. Jak się okazało, był to już trzeci zabieg w ciągu roku. Za każdym razem lekarze stawiali sobie ten sam cel: sprawić, żeby Senyszyn mogła samodzielnie chodzić.
Ubiegłej zimy polityczka doznała skomplikowanego złamania kości łonowej, krzyżowej, miednicy i uda. Po operacji legenda lewicy przez dwa miesiące musiała leżeć bez ruchu. Gdy Joanna Senyszyn po kilku miesiącach rehabilitacji za namową lekarzy odstawiła kule, przewróciła się i złamała kość udową tuż poniżej starego złamania.