Reklama.
Politycy PiS zgodnie przekonują, że afera z "taśmami Kaczyńskiego" to zamoknięty kapiszon i odgrzewany kotlet, jednak zdaniem doświadczonych prokuratorów jest inaczej. Wielu z nich dowodzi, że zarzuty są na tyle poważne, że nie da się tej afery zamieść pod dywan i Kaczyński prędzej czy później będzie wezwany do Prokuratury.