Finansowe zaplecze PiS. Kim jest "pani Basia" i co trzeba wiedzieć o spółce Srebrna?

O spółce zrobiło się znowu głośno w związku z publikacjami "Gazety Wyborczej" i "Polityki" na temat zażyłych towarzyskich relacji łączących obecnego szefa tajnych służb Mariusza Kamińskiego, jago zastępcy Macieja Wąsika i szefa CBA Ernesta Bejdy z jednym z głównych podejrzanych w sprawie tzw. dzikiej reprywatyzacji Jakubem R. i planów"przekształcenia" nieruchomości należącej do Srebrnej.

Początek budowy dzisiejszego imperium PiS sięga początku lat 90. Tuż po transformacji ustrojowej Kaczyński szefował Porozumieniu Centrum, ale to nie partia miała w tym czasie największe znaczenie. Dużo większą rolę miała odegrać Fundacja Prasowa "Solidarności”. Jej założycielami - oprócz Kaczyńskiego - byli Sławomir Siwek, Krzysztof Czabański i Maciej Zalewski. Zaczęli od przejęcia popularnej gazety popołudniowej - "Expressu Wieczornego". Tytuł szybko upadł, ale dwa biurowce w prestiżowych warszawskich lokalizacjach m.in przy ulicy Srebrnej zostały. W 2012 roku zapada decyzja o likwidacji Fundacji Prasowej "S". Jako powód podano "wyczerpanie środków finansowych".

Za sterami spółki Srebrna stoją zaufani ludzie Jarosława Kaczyńskiego. Prezesem jest Małgorzata Kujda, która objęła posadę po mężu Kazimierzu (ten po ostatnich wyborach awansował na szefa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska). Jako szef rządowej agencji wsławił się przyznaniem dotacji na odwierty geotermalne, które w Toruniu chce uruchomić ojciec Tadeusz Rydzyk. W skład zarządu wchodzi też: Janina Goss, przyjaciółka rodziny Kaczyńskich; Halina Wojnarska (żona ministra Adama Lipińskiego); dwaj kierowcy Kaczyńskiego (Jacek Rudziński i Jacek Cieślikowski); kuzyn prezesa Grzegorz Jacek Tomaszewski (szef spółki wydającej "Gazetę Polską Codziennie”), europoseł Ryszard Czarnecki, a także Barbara Skrzypek, asystentka i osobista sekretarka prezesa.

Jeszcze w ubiegłym roku wiele mówiło się o planach spółki Srebrna, która chciała wybudować 36-piętrowy wieżowiec z podziemnym parkingiem i częścią usługowo-handlową. ”Kaczyński Tower”, jak ochrzciły go media, miałby mieć 140 metrów wysokości. Korzystną decyzję środowiskową spółka dostała w marcu 2017 r. Okolica ulic, na której PiS ma nieruchomości za kilka lat przemieni się w centrum biurowe stolicy, naszpikowane wieżami, w których będzie mogło pracować nawet 30 tys. ludzi. Jak pisał "Newsweek”, mieć ziemię w rejonie Twardej, to siedzieć na żyle złota. Po uzyskaniu pozwoleń działka będzie warta 120-130 mln zł – mówił "Newsweekowi” przedsiębiorca z branży deweloperskiej.

Spółka Srebrna, przed zmianą formy prawnej ze spółki akcyjnej na spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, w latach 1993–2008 była pierwszym wydawcą miesięcznika "Nowe Państwo" (w 2008 roku rolę wydawcy przejęło Niezależne Wydawnictwo Polskie, wydawca "Gazety Polskiej”). Od 2013 roku spółka posiada dwa budynki sąsiadujące z rodzinną willą Jarosława Kaczyńskiego na warszawskim Żoliborzu. W jednym mieści się Instytut im. Lecha Kaczyńskiego, w drugim swoją działalność prowadzi internetowa księgarnia "Gazety Polskiej" i siedziba spółki Słowo Niezależne, do której należy prawicowy portal Niezależna.pl. W zarządzie wspomnianego Słowa Niezależnego zasiadają Tomasz Sakiewicz, naczelny "Gazety Polskiej” i Grzegorz Jacek Tomaszewski, kuzyn prezesa PiS. Srebrna przejęła też spółkę Forum, która wydaje "Gazetę Polską Codziennie". Pierwszym prezesem z nadania PiS została Janina Goss. Teraz w Radzie Nadzorczej firmy są m.in. europoseł PiS Ryszard Czarnecki i szefowa biura prezesa PiS Barbara Skrzypek.

Spółka Srebrna jest udziałowcem spółek Geranium (2,736 udziałów o łącznej wartości 2,736 mln zł), Słowo Niezależne (150 udziałów o łącznej wartości 75 tys zł), Multibarman (700 udziałów o łącznej wartości 350 tys. zł). Ze Srebrną powiązana była także inna, mniejsza spółka - Srebrna Media. Tam, jak podawała "GW", miał rządzić Krzysztof Czabański - dziś szef Rady Mediów Narodowych. Później za jej sterami zasiadała również jego żona i syn. Kilka lat temu "Newsweek"pisał też o "Srebrnej Dolinie", czyli osiedlu stylizowanych na leśniczówki domków, które firma chciała wybudować na 5-hektarowej działce w Puszczy Augustowskiej. Mózgiem przedsięwzięcia miała być Barbara Czabańska, była żona Krzysztofa Czabańskiego. Pomimo wielkich planów z osiedla nic nie wyszło.