Ta wypowiedź z pewnością nie uspokoi napiętej sytuacji na linii Warszawa-Tel Awiw. Niedawno powołany na stanowisko ministra spraw zagranicznych Israel Katz nie zamierza przepraszać za swoją wypowiedź sprzed kilku dni. Mało tego – szef izraelskiej dyplomacji powtarza słowa, które wywołały w Polsce ogromne oburzenie.
Polska zaś żądała przeprosin ze strony władz Izraela. Stanowisko Warszawy wsparła ambasador USA Georgette Mosbacher, przyznając, że "Israel Katz powinien przeprosić za swoje słowa". Ale przeprosin nie będzie.
Dziennikarz Kanału 13 izraelskiej telewizji Barak Ravid przytoczył słowa szefa MSZ w Tel Awiwie. Israel Katz oświadczył jednoznacznie, że przepraszać nie zamierza. Stwierdził, że nie żałuje swoich słów. Powtórzył przy tym to, co powiedział w niedzielę, że "wielu Polaków" kolaborowało z nazistami.