
Według ustaleń "Rzeczpospolitej", obecny wiceminister spraw wewnętrznych Jarosław Zieliński mógłby po wyborach do Parlamentu Europejskiego zostać nowym ministrem... edukacji. Zastąpiłby tym samym na stanowisku startującą z list PiS do PE Annę Zalewską.
REKLAMA
Kariera Jarosława Zielińskiego już dwukrotnie otarła się o kwestie edukacji. Już w latach 90-tych pełnił on funkcję kuratora oświaty w Suwałkach, a w latach 2005-2006 był wiceministrem edukacji narodowej. Nigdy jednak nie szefował całemu resortowi.
To mogłoby się zmienić po wyborach do Parlamentu Europejskiego. Startującą w wyborach obecną minister Annę Zalewską trzeba będzie zastąpić. Stąd wśród plotek o nadchodzącej rekonstrukcji rządu "Rzeczpospolita" znalazła nazwisko Zielińskiego, który miałby być jej następcą.
Co ciekawe, Zieliński i Zalewska nie cieszą się dobrą opinią wśród środowisk, którymi zajmują się ich resorty. Minister edukacji oskarżana jest przez nauczycieli o "deformę oświaty", a wiceminister spraw wewnętrznych przez służby mundurowe o liczne zaniedbania dotyczące ich wynagrodzenia i warunków pracy.
Z innych ustaleń gazety wynika, że szefa Zielińskiego – Joachima Brudzińskiego, który startuje jako "jedynka" w zachodniopomorskim, zastąpić ma po rekonstrukcji obecny szef ABW płk Piotr Pogonowski. W kuluarach PiS mówi się także o likwidacji stanowiska stworzonego specjalnie dla Beaty Szydło.
źródło: "Rzeczpospolita"
