Pani prezydent, proszę przyjąć moje przeprosiny – tak Kacper Płażyński przepraszał we wtorek Aleksandrę Dulkiewicz za swoje słowa o tym, że została prezydentem Gdańska przez "przypadek". Jednak już następnego zwrócił się do prezydent Gdańska zupełnie innym tonem. I konflikt polityczny odżył na nowo, co można odebrać jako próbę zmiany tematu w dyskusji publicznej przez Płażyńskiego.
W poście Płażyński jeszcze raz opublikował treść swoich 5 pytań i zacytował odpowiedź Aleksandry Dulkiewicz, że są one "prowokacją i polityczną hucpą". "Pani Prezydent hucpą, ale nie polityczną, jest to że, że Pani toleruje zatrudnianie ludzi z ciężkimi zarzutami karnymi w radach nadzorczych miejskich spółek, jak np. Teresę K. jako wiceprzewodniczącą Rady Nadzorczej Międzynarodowych Targów Gdańskich" – napisał Kacper Płażyński na Facebooku.