Reklama.
Zaczyna się od pyskówki, a po chwili "Proboszcz" ma już w dłoni pustą flaszkę po wódce, która następnie ląduje na głowie jego kolegi "Małysza". Jeśli ktoś jeszcze ma jakieś wątpliwości co do szkodliwości patostreamingu, powinien zobaczyć ten filmik.