Reklama.
"Czy akceptujesz możliwość adopcji dzieci przez pary homoseksualne?" – tak brzmiało pytanie, które w sobotę na Twitterze zadała redakcja programu "Strefa starcia". Szybko okazało się, że wyniki sondy nie są takimi, jakich oczekiwano. W rezultacie... sonda zniknęła z sieci.
Ale tępota. Sonda była podawana dalej, to że dotarła także do normalnej, nieograniczonej (umysłowo) części Twittera, nie oznacza, że głosy zostały kupione. Nie pozdrawiam.
Po prostu przeszkadzało wam, że w sondzie zwyciężała normalność.
Homofobia zaczęła przerywać, więc najlepszym sposobem było wymyślenie „dobrej” wymówki, aby usunąć sondę. Rozumiem, przegrana boli.
Nie bądźcie żałośni. Nikt nie kupował głosów, zwyczajnie wynik wam się nie spodobał.