
Kiedy tego rodzaju zaprzeczenie utrwali się w ich świadomości, żadne dowody nie skłonią ich do zmiany zdania. Pewien taksówkarz powiedział mojej koleżance po fachu: "Molestowanie dzieci! Wiem wszystko o molestowaniu dzieci. Oskarżono o to mojego ojca, ale te dzieci kłamały — cała dwudziestka szóstka".
Ludzie często mylą kwestię cech charakteru z kwestią orientacji seksualnej albo rodzajem zainteresowań seksualnych, które ma dana jednostka. Na przykład osoby, które są kompulsywnymi pedofilami, mogą pod innymi względami przestrzegać prawa, być odpowiedzialni w pracy, troszczyć się o inne osoby.
Pierwsza ofiara — zatrzymałem się u takiego faceta [...] Przyjechała jego córka i zamieszkała u nich, a ja wtedy mieszkałem z nimi. I byłem zły. Robiła mnóstwo rzeczy, zaraz dam ci przykład. Pierwszy raz miałem zapalniczkę Zippo i rozgrzewałem ją, i bawiłem się nią [...] Jednego dnia weszła, bawiła się nią i ją rozgrzała, a ja leżałem na kanapie i spałem. Podeszła z nią do mnie i położyła mi na czole i przypiekła mi czoło, co mnie bardzo rozzłościło. Dużo jej wtedy nie powiedziałem. Ale po południu albo wieczorem, kiedy jej matka była w pracy, zgwałciłem ją. Wtedy to było od tyłu. I tak to szło przez jakiś czas, zanim zdarzył się wypadek. Mówię, że to był wypadek, bo ona nie była w stanie wytrzymać stosunku [...] I to ją rozpruło.
Ludzie na ogół myślą to, co chcą myśleć. I to zasadniczo wszystko. Jeśli chcą myśleć o tobie źle, to będą myśleć źle. Jeśli usłyszą o tobie coś złego, to w to uwierzą, a jeśli nie, to nie. W tym interesie, w którym robiłem, człowiek cały czas kręci się wokół dzieci. Gdyby molestował dzieci, to nie ma siły, żeby nie został złapany.
Zasadniczo, jeśli zachowasz spokój i patrzysz temu komuś prosto w oczy, niech to będzie, kto chce, a szczególnie jeśli jest to matka ofiary albo ofiara, jeśli ofiara jest gdzieś, gdzie możesz na nią patrzeć i ją zdenerwować, kimkolwiek jest, to im bardziej ją zdenerwujesz, tym bardziej się wydaje, że kłamie. Jeśli tam jest. Przeważnie jej nie ma.
P: Jak je denerwujesz?
O: Wpatruję się w nie. Wiesz, to tak, jakbym chciał powiedzieć: "dorwę cię". To jest zasadniczo tylko, wiesz, tylko ten rodzaj patrzenia. Jakbyś ją miał. Dla dziecka to jest... szokujesz tylko tym patrzeniem. (...)
Dlaczego mężczyźni — i niektóre kobiety — molestują dzieci? Dla reszty z nas jest to niepojęte. To, że tak trudno jest nam uwierzyć, iż ktoś, kogo znamy, molestuje dziecko, wynika częściowo z trudności, jaką nastręcza nam zrozumienie, dlaczego ktoś robi coś takiego. Większość dorosłych po prostu nie czuje pociągu seksualnego do dzieci. Kiedy osoba dorosła jest w nastroju do amorów, dziecko jest w najlepszym razie utrapieniem.
Wybrałbym prawdopodobnie to, które wydaje się biedniejsze, dziecko trzymające się na uboczu albo takie, które uważa, że jest szykanowane przez braci i siostry.
Znalazłbym dziecko, które nie ma szczęśliwego życia rodzinnego, bo byłoby mi łatwiej zdobyć jego przyjaźń.
Szukaj dziecka, którym łatwo pokierować. Przystanie na wszystko, co mu powiesz.
Wybieraj dzieci, które nie są kochane. Staraj się być dla nich miły, dopóki w pełni ci nie zaufają i nie odniesiesz wrażenia, że chętnie będą z tobą współpracować. Wykorzystuj miłość jako przynętę [...]. Daj jej złudzenie, że ma swobodę wyboru. Mów jej, że jest wyjątkowa. Wybierz dziecko, które już zostało wykorzystane. Twoja ofiara będzie myślała, że tym razem nie jest tak źle.
Wiemy tylko tyle. Istnieje podgrupa osób, które molestują dzieci po prostu dlatego, że są one dla nich seksualnie pociągające. Są inni, którzy molestują, ponieważ są osobnikami aspołecznymi, a nawet psychopatycznymi i uważają po prostu, że mają do tego prawo.
Wedle wszelkich danych osób płci żeńskiej, które molestują dzieci, jest mniej niż mężczyzn o tej orientacji, ale nie znaczy to, że nie istnieją. Jak częste są to przypadki, zależy od tego, gdzie się ich szuka. Jeśli, na przykład, przyjrzeć się doniesieniom, które trafiają do agencji zajmujących się ochroną dzieci, okazuje się, że kobiety stanowią od 3 do 5 procent przestępców. Jeśli spojrzy się na dane dotyczące osób odbywających karę pozbawienia wolności, liczby te ulegają poważnej redukcji.