Organizacje, które od lat pomagały ofiarom przemocy, tracą finansowanie. Wszystko przez zmiany, których w Funduszu Sprawiedliwości dokonał Zbigniew Ziobro. Poszkodowani trafią więc do organizacji bez doświadczenia, ale za to, jak ustalił portal OKO.Press, z politycznymi powiązaniami z ministrem sprawiedliwości.
Minister sprawiedliwości zakłada, że dzięki temu uda się sfinansować w kraju sieć 60 ośrodków regionalnych i 337 lokalnych punktów pomocy. System ma działać już od kwietnia 2019. Jest jednak pewien problem.
Jako przykład portal podaje m.in. Łódź, gdzie wygrało Stowarzyszenie Patria Et Lex z Kutna. Organizacja powstała na początku ubiegłego roku i do tej pory nie zrealizowała żadnego zadania publicznego. Teraz na pomoc pokrzywdzonym dostała 4 mln 137 tys. zł na trzy lata.
Co ciekawsze na siedem osób związanych od początku ze stowarzyszeniem trzy to współpracownicy Tadeusza Woźniaka, posła z Kutna i jednego z liderów Solidarnej Polski (partii ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry).