Fot. Facebook.com/smsznieba
Reklama.
– Czym innym jest bycie na miejscu, usłyszenie odpowiedniego wprowadzenia, a czym innym obejrzenie w internecie wyrwanego z kontekstu zdjęcia opatrzonego tendencyjnym tytułem. Powtórzę jednak, że forma działania była nieodpowiednia i w odbiorze medialnym mogła nawet odwrócić uwagę od realnych zagrożeń duchowych – skomentował rekolekcje rzecznik kurii. Zdaniem księdza, pomysłodawcom akcji przyświecały mimo wszystko dobre intencje.
W niedzielę internet nie tylko w Polsce, ale i zagranicą, obiegły zdjęcia przedstawiające palenie przez polskich księży i ministrantów książek. Wśród spalonych dzieł można było dostrzec m.in. "Harry’ego Pottera" J.K.Rowling oraz sagę "Zmierzch" autorstwa Stephenie Meyer. Oprócz pozycji literackich na stosie spalone zostały także inne rzeczy, w tym parasolka z Hello Kitty i tradycyjna afrykańska maska.
Za wzbudzającą wiele kontrowersji akcję odpowiedzialni byli księża z parafii pw. NMP Matki Kościoła i św. Katarzyny Szwedzkiej w Gdańsku. Celem urządzonych przez nich rekolekcji było rzekome zwalczanie okultyzmu i pogaństwa. Zdjęcia z odbytych rekolekcji opublikowała na swoim Facebooku Fundacja "SMS z Nieba".
źródło: RMF 24