Fakt spalenia książek i innych przedmiotów był niefortunny – napisał ksiądz Rafał Jarosiewicz z fundacji SMS z Nieba. W niedzielę duchowny razem z ministrantami spalił między innymi książki o Harrym Potterze, afrykańską maskę czy figurkę słoni. Zdjęcia z tej akcji opublikował w internecie.
"(Spalenie książek – red.) nie miało charakteru prześmiewczego wobec jakiejkolwiek grupy społecznej czy religii, nie było też wymierzone w książki jako takie czy kulturę" – napisał ks. Jarosiewicz. Podkreślił, że jeśli jego zachowanie kogoś uraziło, to w tym miejscu chciałby bardzo przeprosić.
W niedzielę fundacja SMS z Nieba tłumaczyła się z decyzji powołując się na zapisy w Piśmie Świętym. "Posągi ich bogów spalisz, nie będziesz pożądał srebra ani złota, jakie jest na nich, i nie weźmiesz go dla siebie, aby cię to nie uwikłało, gdyż Pan, Bóg twój, się tym brzydzi" – wykorzystali taki cytat z Biblii.