
Reklama.
– My oczekiwaliśmy negocjacji od początku stycznia. Kluczowe decyzje ma w rękach premier Mateusz Morawiecki. Na 24 godziny przed spotkaniem w Radzie Dialogu Społecznego premier powiedział, że się nie pojawi – mówił Sławomir Broniarz podczas briefingu prasowego.
Szef ZNP przekazał też najnowsze dane dotyczące trwającego strajku. Z jego informacji wynika, że na 20 403 placówki w kraju strajkuje 15179, co daje ponad 74 proc. Przypomnijmy, według strony rządowej do protestu przystąpiła tylko niecała połowa placówek. Dość zaskakujące dane przedstawiła małopolska kurator – w tym województwie, jak twierdzi, do strajku przystąpiła zaledwie 1/5 szkół.
– Związek Nauczycielstwa Polskiego oczekuje w trybie pilnym w ciągu najbliższych dwóch godzin mediatora ze strony rządowej, który między stroną rządową, między ministrem edukacji narodowej, między premierem Morawieckim a protestującymi nauczycielami zechce mediować i zechce dzisiaj ten pożar ugasić – wskazywał przewodniczący związku. Jego zdaniem, wspomnianym mediatorem mógłby zostać Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich.
Broniarz zastanawiał się także nad pozorowaniem negocjacji ze strony rządu. – Wicepremier Szydło mówi, że rząd nie ma możliwości zaspokojenia roszczeń tej grupy zawodowej – podkreślił.
Co z egzaminami?
Przedstawiciele rządu apelują do nauczycieli, żeby wrócili do swoich obowiązków podczas zbliżających się egzaminów gimnazjalnych, które mają się odbyć 10, 11 i 12 kwietnia. Z podobną prośbą do pracowników oświaty zwrócił się prezydent Andrzej Duda. Sławomir Broniarz już wcześniej przyznał jednak, że "to wynikać musi także z woli tych, którzy ten strajk realizują".
Przedstawiciele rządu apelują do nauczycieli, żeby wrócili do swoich obowiązków podczas zbliżających się egzaminów gimnazjalnych, które mają się odbyć 10, 11 i 12 kwietnia. Z podobną prośbą do pracowników oświaty zwrócił się prezydent Andrzej Duda. Sławomir Broniarz już wcześniej przyznał jednak, że "to wynikać musi także z woli tych, którzy ten strajk realizują".