Jeden z najbardziej znanych i cenionych dziennikarzy w Stanach Zjednoczonych, Fareed Zakaria, skopiował na potrzeby swojego tekstu obszerne fragmenty artykułu, który wcześniej ukazał się w innej gazecie.
Fareed Zakaria to gwiazda tygodnika "Time" i telewizji CNN. To dziennikarz-instytucja, na co dzień zajmujący się relacjami międzynarodowymi. Przez dziesięć lat, do 2010 roku był szefem działu Świat w "Newsweeku" oraz redaktorem Newsweek International. Dla wielu to już dzisiaj żywa legenda.
Dziennikarz czołowych amerykańskich mediów
Urodzony w Mumbaju mężczyzna ukończył prestiżową uczelnie Yale i Harvard w Stanach Zjednoczonych, co było początkiem jego oszałamiającej kariery dziennikarskiej. Później pracował w najważniejszych mediach w kraju i na świecie – "Newsweek", "Time", CNN, "New York Times", "The Wall Street Journal", "The New Yorker". Tym bardziej więc szokujące jest to, że dokonał plagiatu.
Mężczyzna przygotowywał artykuł komentujący atak w Aurorze w trakcie premiery filmu Batman. Na potrzeby materiału obszernie skopiował artykuł profesor Jill Lepore, dotyczący kontroli posiadania broni w Stanach Zjednoczonych i na świecie, który już wcześniej ukazał się w "The New Yorker".
Niedopuszczalny błąd
Dziennikarz za wszystko przeprosił, przyznając, że to co zrobił było niedopuszczalne. "Popełniłem karygodny błąd. To moja wina" – napisał w "The Washington Post". Pomimo przeprosin, zarówno telewizja, jak i gazety, w których publikował, postanowiły zawiesić z nim współpracę. Na razie na miesiąc, ale niewykluczone, że dalsze konsekwencję wobec feralnego zdarzenia zostaną wyciągnięte.
To jednak nie pierwszy przypadek dotkliwych oskarżeń, których adresatem stał się Zakaria. Rok temu o cytowanie obszernych tekstów swojej pracy bez odniesienia do autora oskarżał go Jeffrey Goldberg, autor pisma "The Atlantic".
Pod koniec 2011 roku redaktorzy "The New Republic" umieścili Zakarię na liście "przecenianych myślicieli".