Po latach powraca Maraton Juranda. "To najszybsza trasa w Polsce. Jak rekord, to najlepiej tutaj"
Bartosz Świderski
15 kwietnia 2019, 13:32·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 15 kwietnia 2019, 13:32
Na biegową mapę Polski wraca jeden z najstarszych maratonów w Polsce. Po siedmiu latach przerwy biegacze będą mogli zmierzyć się na królewskim dystansie na mazurskich trasach. Mowa o Maratonie Juranda, o którym organizatorzy mówią "najszybszy maraton w kraju".
Reklama.
Sezon na maratony rusza na dobre. Ledwo co zakończył się kultowy już (równie znienawidzony, co i kochany) Orlen Maraton w Warszawie, a w biegowym kalendarzu czekają kolejne pozycje. Jedną z nich jest trzeci najstarszy (po Dębnie i Warszawie) maraton organizowany w Polsce tzw. Maraton Juranda.
To bieg organizowanym w mazurskim Szczytnie i okolicach. Impreza wraca po siedmiu latach przerwy, kiedy to nie była organizowana. Okazja jest wyjątkowa, bo będzie to 30., jubileuszowa edycja biegu.
– Pierwsza edycja Maratonu Juranda odbyła się 1981 roku. Jest on osadzony głęboko w historii polskiego maratonu i na początku był jedną z nielicznych tego typu imprez w Polsce. Jest częścią tradycji regionu warmińsko-mazurskiego i miasta Szczytna. Na parę lat zniknął z kalendarza, został reaktywowany przez nasz klub – mówi Rafał Wilczek z Klub Biegacza Jurund Szczytno
Na zwycięzców poza nagrodami czeka także symboliczne pasowanie na rycerzy przez samego Juranda ze Spychowa – tak, tego znanego z powieści Henryka Sienkiewicza.
– Jest to impreza, na którą czekają nie tylko biegacze, także mieszkańcy, gdyż wzbudza wielkie, pozytywne emocje. Panuje na nim rodzinna atmosfera, biegacze mogą zabrać swoich bliskich, dzieci i wspólnie spędzić weekend na Mazurach. Na dzieci czekają Biegi Jagienki, także i one mogą wyjechać ze Szczytna z własnymi medalami i pucharami. W tym roku organizatorzy przygotowują sporo dodatkowych atrakcji. Miasto otwiera bazę wodną Miejskiego Ośrodka Sportu, będzie można popływać na kajakach, rowerach wodnych. Będzie można odbyć rejs stateczkiem wycieczkowym Jagienka dookoła miejskiego jeziora – opowiada Wilczek.
Ponadto na miejscu będzie można spotkać się z polskimi olimpijczykami Jan Hurukiem, Wiesławem Perszke, Ryszardem Marczakiem, a także z ultra-maratończykiem Rafałem Bielawą.
Maraton Juranda jest tworzony przez pasjonatów biegania, maratończyków, którzy biegają po trasach w całej Polsce i na świecie. – Wszyscy zgodnie twierdzą że nie ma szybszej trasy w Polsce, a może i w całej Europie! Trasa przebiega po maksymalnie płaskim terenie, bez jakichkolwiek górek, bez wiaduktów, bez wysokich mostów. Prowadzi po szybkim biegowym asfalcie na jednej 42,195 km pętli i posiada atest. Stwarza to doskonałe warunki do osiągania życiowych wyników – wyjaśnia nasz rozmówca.
Impreza odbędzie się w dniach 25-26 maja, główny bieg na królewskim dystansie odbędzie się w niedzielę. Dla biegaczy, którzy podbiją rekord trasy – a ten nie jest aż tak wygórowany ze względu na kilkuletnią przerwę – czekają dodatkowe nagrody. Aktualne rekordy trasy to 02:38:07 mężczyzn i 03:07:33 kobiet.