
Reklama.
Jak informuje portal Fronda.pl, Wojciech Cejrowski przenosi się wraz ze swoim kolorowym namiotem do Gdyni. "Bardzo serdecznie dziękuję Prezydentom, Burmistrzom, restauratorom, hotelarzom miast od Gdyni po Świnoujście, za wszystkie złożone na moje ręce zaproszenia dla Pana Cejrowskiego do ustawienia kolorowego namiotu bez żadnych warunków" – pisze Halina Romaniszyn, menadżerka Cejrowskiego.
Czytaj także: Stragan Wojciecha Cejrowskiego zbyt kolorowy dla Sopotu? Nie tylko on ma problemy z szarymi urzędnikami
Dodaje, że przykre jest to, iż prezydent Sopotu najpierw zaprosił podróżnika, a po miesiącu wyrzucił go, bo nie spodobała mu się kolorystyka straganu. Sklep został bowiem wykonany na wzór domku Indian, a miejscy urzędnicy przekonywali, że nie można pozwolić sobie na taką samowolkę.
Panu Prezydentowi Sopotu udało się nas przepędzić tylko dlatego, że Pan Cejrowski ma publiczne nazwisko i nie chce robić niepotrzebnego skandalu ani przykrości Kąpielisku Morskiemu Sopot. Ale gdyby to był anonimowy rzemieślnik , zarabiający na życie sprzedażą pamiątek czy gofrów, to sprawa trafiła by do sądu, bo byłoby to wielkie nieszczęście dla rzemieślnika. CZYTAJ WIĘCEJ
Od 13 sierpnia Cejrowski będzie urzędował na Skwerze Kościuszki w Gdyni. Tam, podobnie jak w Sopocie, będzie można zrobić sobie z nim zdjęcie za... modlitwę "Ojcze Nasz".