Do Domu Wielkiego Brata ma wkrótce wejść chłopak Justyny Żak – Paweł Grigoruk. A tymczasem sama Żak przyznała, że "jej największym marzeniem" jest zakończenie swojej przygody z "Big Brotherem". Poszło o brak reakcji na rasistowskie i ksenofobiczne komentarze niektórych uczestników.
– Nie wierzę w to, do czego zmierza ten program. W czym ja biorę udział? W co się wpakowałam? Jestem w TVP, czy TVN-ie? Bo już nie rozumiem. W życiu bym się nie spodziewała tego po tej stacji. To jest wbrew prawu. Nawoływanie do nienawiści jest przestępstwem – mówiła Żak.
I w dość jasny sposób zasugerowała, że należy publicznie przeprosić. – Oni udają dzieci, że nie rozumieją, o co chodzi w tej sprawie. Pytają, co to znaczy "white power". Naprawdę? Czuję się oszukana przez Wielkiego Brata. W innych krajach tępi się takie zachowanie, a u nas? Już nie mam siły – wyznała.