Reklama.
Trzeba przyznać, że przez ostatnich parę lat muzyczny gust prezesa Prawa i Sprawiedliwości znacznie ewoluował. I trudno nie doszukiwać się w tym ręki Jacka Kurskiego. Całkiem nie tak dawno Jarosław Kaczyński mówił, że najbardziej ceni muzykę klasyczną, zwłaszcza Chopina. W sobotę w Pułtusku złożył deklarację zgoła odmienną.
Ja muszę niestety udać się w dalszą podróż. Takie są okoliczności. I dlatego przepraszam. Bardzo bym tu chętnie był, bardzo chętnie bym wysłuchał tego koncertu, który ma tu być. Naprawdę! I to nie jest tak, że ja nie znam tych piosenek, może nie wszystkie, ale wiele znam. Wcale się tego nie wstydzę, bo to tylko ludzie, którzy mają kompleksy, się takich rzeczy wstydzą, a ja kompleksów nie mam. I wy państwo też nie macie.
Jeszcze raz: niech żyje Polska, niech żyje silna Polska!