
Reklama.
Prymas Polski po obejrzeniu filmu Tomasza Sekielskiego wyraził żal i przeprosił ofiary księży pedofilów (wcześniej jednak nie zgodził się w nim wystąpić). Arcybiskup Gądecki poszedł w jego ślady, a ksiądz Grzegorz Kramer napisał, jak mu ogromnie wstyd za księży. Taka postawa duchownych dawała nadzieję, że coś się może zmieni w podejściu hierarchów Kościoła do tematu pedofilii, ale wtedy odezwał się zwykły ksiądz z parafii Stanowice.
Sławomir Marek przekonuje, że dokument Sekielskiego przede wszystkim jest tendencyjny, bo pokazuje księży pedofilów, a nie na przykład taksówkarzy czy prawników krzywdzących dzieci. "Sekielski jest policjantem, który łapie pijanych kierowców. Łapie tylko kierowców żółtych samochodów, których jest najmniej! I rzeczywiście niektórzy z nich 1 na 1000 jeździ po pijaku... Czy Sekielski robi to dla ruchu drogowego czy ma inny powód?" – napisał Marek na Twitterze.
"Prostytutki to w 80% kobiety. Ty jesteś kobietą. Z tego mam jakieś analogie wyciągać? pfff. Oskarżasz całość w oparciu o promile... i twierdzisz za TVN i lewackimi mediami o rzekomym ukrywaniu, chociaż takich przypadków nie bardzo umiecie wskazać... a jeśli już to nadal promile" – pisał w komentarzy do jednej z komentujących jego wypowiedź na Twitterze.
Ksiądz zdaje się nie rozumieć, na czym polega przestępstwo pedofilii. "Czy Bolek przeprosił już za swojego kapelana czy tylko episkopat znowu przeprasza za szkalowanie kościoła?" – pytał na Twitterze Marek. Ksiądz Cybula, który także występuje w filmie Sekielskiego, był kapelanem Lecha Wałęsy, ale ks. Marek nie wyjaśnił, dlaczego były prezydent ma przepraszać za przestępstwa popełnione przez swojego spowiednika.
"Dziś walczą z pedofilią Sekielski, Morozowski, Kopacz, Schetyna i Biedroń... promując pederastię, aborcję, upadek sztuki i moralności. Chodzą w pochodach dla zboczeńców a przechodząc koło kościoła głośno krzyczą no pasaran! Żałosne to i tyle!" – przekonuje ksiądz Sławomir Marek.
Trudno powiedzieć, ilu jest takich księży jak Marek. Z pewnością wielu. "W gniocie Sekielskiego nie ma żadnego współczesnego przypadku. Same dziwne sprawy z przed lat, gdzie ofiara wyznaje że przez lata przychodziła do księdza i dopiero po 30 latach uświadomiła sobie, że to było złe. Ksiądz oczywiście nie żyje już, można więc fantazjować" – napisał na Twitterze ksiądz Marcin Krzysztof Januszkiewicz.
Cały film braci Sekielskich można od wczoraj bezpłatnie obejrzeć na YouTube: