
Właścicielka łódzkiego lokali z goframi wywołała w sieci furorę. Udostępniła w internecie zdjęcie, na którym widać, jak pływa na dmuchanym różowym flamingu… w bajorze. W ten sposób kobieta chciała utrzeć nosa drogowcom, którzy wciąż nie ukończyli remontu ulicy, przy której znajduje się gofrownia.
REKLAMA
Post opublikowany przez Sandrę Rutę na profilu restauracji "Let’s gofry" ma już ponad 2,5 tys. polubień. Na zdjęciu wykonanym przed wejściem do lokalu widać właścicielkę w jednoczęściowym stroju kąpielowym, która pływa w ogromnej kałuży na dmuchanym materacu w kształcie flaminga. Woda, która zebrała się po ulewie w wykopie, nie została przez nikogo usunięta. Remont ulicy ul. Nawrot miał skończyć się w 2018 roku.
"Śmiej się z sytuacji, których nie możesz zmienić" – napisała w poście Ruta.
Jak się okazało, zdjęcie właścicielki "Let’s gofry" ruszyło sumienie robotników drogowych. "Chciałam Wam bardzo podziękować za hałas jaki zrobiliście pod wczorajszym postem, bo mamy już pierwsze pozytywne efekty! Dzisiaj rano została wypompowana woda sprzed lokalu, a na budowie od rana wrzawa" – czytamy w kolejnym wpisie kobiety.
W lokalu przy ul. Nawrot 15 w Łodzi pani Sandra serwuje rozmaite gofry – z mięsem, dla wegetarian, słodkie oraz słone.
