Tusk przez dwa lata będzie mógł pobierać co miesiąc połowę swojego obecnego wynagrodzenia. Przełoży się to na comiesięczną "pensję" w wysokości 57 tys. złotych. W dwa lata uzbiera się tego 1,4 mln złotych.
Jeśli Donald Tusk znajdzie zatrudnienie w czasie pobierania wysokiego zasiłku, dodatek przejściowy nadal będzie mu przysługiwał. Zostanie on zabrany dopiero wtedy, kiedy nowa pensja w połączeniu z rekompensatą przekroczy wynagrodzenie, jakie Tusk dostaje obecnie jako szef Rady Europejskiej, czyli prawie 140 tys. zł miesięcznie.