Danny Boyle, który miał być reżyserem nadchodzącego filmu o agencie MI6, uważa, że Robert Pattinson jest stworzony do roli Jamesa Bond. Jego zdaniem aktor ma sporą szansę na ten angaż w przyszłości.
W wywiadzie dla "The Guardian” reżyser przyznał, że po obejrzeniu filmu Claire Denis "High Life" jest zachwycony występem Pattinsona. – To było dość dziwne, bo siedziałem podczas filmu i myślałem: O mój Boże, oni powinni go zatrudnić jako kolejnego Bonda – powiedział Boyle.
Jak podkreślił, brytyjski aktor nie jest jego zdaniem za młody do tej roli. – Bond musi mieć około 30 lat. Ile lat miał Connery? Pattinson jest gotowy – zapewnił reżyser.
Danny Boyle, który jest twórcą m.in. kultowego filmu "Trainspotting", w zeszłym roku zrezygnował z kręcenia 25. filmu o Bondzie. Według doniesień miał on na pieńku z odtwórcą głównej roli – Danielem Craigiem.
Jeżeli Robert Pattinson zagrałby w przyszłości agenta 007, to byłby to kolejny kultowy bohater w jego dorobku aktorskim. Niedawno Brytyjczyk otrzymał rolę Batmana – będzie on dotychczas najmłodszym odtwórcą postaci człowieka-nietoperza.