Budowa Muzeum Westerplatte budzi duże kontrowersje. Władze Gdańska nie chcą zgodzić się na plany rządu i zamierzają walczyć. Prezydentka Aleksandra Dulkiewicz spotkała się w tej sprawie z wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosławem Sellinem. Z obu stron padły ważne propozycje.
Chodzi o przymusowe wywłaszczenie pola bitwy na Westerplatte wraz z pomnikiem Obrońców Wybrzeża i przeniesienie własności na rzecz Skarbu Państwa.
Zdaniem gdańskiego samorządu to próba przejęcia organizacji uroczystości na Westerplatte przez władze państwowe i "realizowanie ich zgodnie z własną wizją historii". Ma być to kolejna odsłona walki z samorządem i odbieranie mu jego praw i kompetencji.
– Zrobię wszystko, co możliwe w walce z opresyjnym państwem PiS, który chce wprowadzić ustawę szkodliwą dla polskości Gdańska – mówiła prezydentka Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
Polityczka nie poprzestała na słowach. We wtorek spotkała się z ministrem Jarosławem Sellinem z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i rozmawiała z nim o budowie Muzeum Westerplatte.
– Złożyłam ofertę, że tereny Gdańska mogą być włączone do powstającego muzeum. Mam nadzieję, że minister tę propozycję rozważy. Prace nad specustawą powinny zostać wstrzymane – mówiła po spotkaniu na wspólnej konferencji prasowej Dulkiewicz.
Prezydentka Gdańska podkreśliła również, że "Westerplatte powinno być miejscem, które łączy, a nie dzieli".
Z kolei Sellin zaproponował, aby przedstawiciele Gdańska znaleźli się w komitecie honorowym budowy muzeum.
– W tym komitecie będzie się dopracowywało koncepcję tego muzeum plenerowego, żeby mieli wpływ na to, jak to upamiętnienie ma wyglądać – mówił minister.
Wysłannicy miasta Gdańska mieliby znaleźć się również w komitecie honorowym Muzeum II Wojny Światowej. – Niestety miasto Gdańsk nikogo do tej rady nie oddelegowało – powiedział Sellin i ponowił zaproszenie.
Minister wyjawił również, że 1 września w obchodach 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte najprawdopodobniej weźmie udział premier Mateusz Morawiecki.