Nawet najprostszy smartfon pomoże nam w trakcie choroby – pozwoli zrozumieć dolegliwości, połączy z lekarzem oraz zaproponuje odpowiednie leki. Jeśli to nam nie wystarczy, telefon zbada nasz puls i podpowie jak spać, aby się wyspać.
"Brzuszek, paluszek czy główka" to często nie tylko ironiczne powiedzenie, ale poważny i dokuczliwy problem. Kiedy już "zaboli" na dobre, czeka nas najpierw kolejka w aptece, później w szpitalu, później znów w aptece. Taki maraton albo się wydłuża (odsyłanie od okienka do okienka i od gabinetu do gabinetu), lub jest zupełnie nie potrzebny ("po co pan do mnie przychodzi, przecież wystarczyło tylko…").
Jako że dyskutujących ze swoimi telefonami nie brakuje, czemu nie skorzystać w takim przypadku z jego pomocy. Skoro rozmawiać z smartfonem już nie wstyd, to czemu nie poprosić go o poradę zdrowotną? Niedorzeczność? Nie, rzeczywistość.
Diagnoza z kieszeni
Wyborem pierwszym i chyba najpomocniejszym będzie WebMD. Aplikacja pozwala na intuicyjne wprowadzenie symptomów, które najpierw zaznaczamy na trójwymiarowym modelu. Po doprecyzowaniu wszystkich objawów błyskawicznie otrzymujemy diagnozę. Na temat tego, co nam dolega możemy przeczytać kilka artykułów. Aplikacja zaproponuje też listę leków, które nam pomogą. Jeśli choroba może okazać się czymś poważniejszym, dostaniemy sugestię, by skierować się do lekarza.
Użytkownikom bardziej zapobiegliwym i skrupulatnym program pozwala na prowadzenie dzienniczka zdrowia, listy przyjmowanych leków oraz odbytych wizyt lekarskich.
Jeśli chcemy z możliwości telefonu wycisnąć jaj najwięcej, warto zainstalować aplikację Instant Heart Rate lub Cardiograph. Zarówno jedna jak i druga, bez dodatkowego oprzyrządowania daje dostęp do bardzo precyzyjnego pomiaru pulsu. Wystarczy palec umieści na lampie błyskowej telefonu by po dwóch - trzech sekundach otrzymać dokładny wynik jednego z podstawowych parametrów naszego organizmu.
Nie każdy jednak ma motywację i ochotę korzystać z rozległych funkcji medycznych w swoim telefonie. Sprawdzenie dolegliwości – tak, ale pisanie dzienniczków, prowadzenie list i innych spisów to dla wielu niepotrzebna przesada. Takie zachowanie nie będzie jednak nadgorliwością w przypadku małych dzieci. Dlatego do wszystkich rodziców skierowana jest aplikacja Baby WebMD.
Baby WebMD posiada wszystkie funkcje jej starszego brata. W niej prowadzić możemy jednak oprócz tego cały dzienniczek rozwoju naszego dziecka. Od informacji dotyczących żywienia, przez dolegliwości po informacje o wzroście, wadze oraz zamieszczanie zdjęć skorelowanych z kalendarzem.
Jedną z najbardziej przydatnych polskich aplikacji, chociaż ograniczonych wyłącznie do sytuacji kryzysowych, jest Pierwsza Pomoc. Oprócz krótkich filmów instruujących, jak się zachować w sytuacji nagłego wypadku, aplikacja podpowie jak opatrzeć rany, jak zachować się w przypadku złamania, skręcenia, oparzeń oraz jak pomóc osobie nieprzytomnej, kiedy oczekujemy na profesjonalistów.
Najważniejsze i najbardziej przydatne możliwości Pierwszej Pomocy to jednak wyszukiwarka pobliskich aptek oraz dyżurujących lekarzy, która może być pomocna nie tylko w sytuacjach podbramkowych.
Ci, którzy w sprawach swojego zdrowia są w stanie zaufać jedynie lekarzowi mogą skorzystać z aplikacji Medycy24 – najlepszego spisu i lokalizatora lekarzy specjalistów w naszym kraju.
Również na nasz rynek przeznaczona jest aplikacja Lekeo. Program pomaga odnaleźć się w gąszczu aptekarskich nazw, znaleźć tańsze zamienniki przypisanych leków oraz wyłuskać, które z nich są refundowane przez państwo, co po ostatnim zamieszaniu w służbie zdrowia nie jest łatwe.
Doskonały użytek z wszystkich czujników jakie są w każdym z nowoczesnych telefonów komórkowych zrobił polski twórca Maciej Drejak wraz z aplikacją Sleep Cycle. Używając jej, telefon kładziemy w trakcie snu na łóżku. Ten, analizując nasze nocne ruchy, rozpoznaje moment zaśnięcia oraz śledzi cykle naszego snu. Co aplikacja oferuje w zamian? Po pierwsze wybudzi nas w odpowiednim momencie (kilkanaście lub kilka minut przed wyznaczoną przez nas pobudką), dobierając ku temu najlepszą z faz. Aplikacja uzmysłowi też nam ile czasu faktycznie przeznaczamy na sen (mierzy jego realną długość). Wielu z pewnością będzie bardzo zaskoczonych jak krótko trwa ich sen.