Reklama.
Sylwia Spurek już po pierwszych dniach pracy w Parlamencie Europejskim spotkała się z problemem, wobec którego inne kłopoty mieszkańców krajów wspólnoty schodzą na dalszy plan. Europosłance nie spodobało się to, co... dostała na obiad. Zdjęciem posiłku postanowiła podzielić się na Facebooku.